Strona:Nowy Przegląd Literatury i Sztuki 1920 nr 1.djvu/120

Ta strona została przepisana.

skiej zagrody rozszerzają się poza ciasny horyzont liryki czysto jednostkowej, rosną i symboliczną przenośnią swego ubóstwa obejmują wiekową niedolę całej ziemicy polskiej jak ona długa i szeroka, A z kart „Księgi ubogich“ słoneczna wstaje otucha i z pod powłoki pyłu i dymów wybija się na wierzch wieczyście uśmiechnięta błoń życia, nad którą poranna nieci się zorza.
W chramie narodowej poezji twórczość Kasprowicza reprezentuje zachowawczy, niepożyty pierwiastek chłopskiego hartu i chłopskiej odporności, nieustępliwy instynkt prostego, biologicznego trwania i nieugiętą moc ostania się wśród wszelkiej, jakiebybądź były, zmiennych losów kolei.

OSTAP ORTWIN.