z tegoż dworu z powodu niemiłych afer z hrabią Pembroke. To, że w Londynie mieszkał sobie kątem u perukarza francuskiego Montjoya przy Silver-Street, że przez jakiś czas prowadził żywot cygana literackiego i wysiadywał wraz z kolegami playwrightami (cieślami sztuk) w Tawernie pod Syreną, te i t. p. szczegóły, którymi rozkoszują się Bakonianie, Gervinus i Vischer i inni, wyprowadzając z tego wnioski, że taki „szynkowniany włóczęga“ nie mógł znać manier i obyczajów dworskich, nie mógł mieć filozoficznej uprawy umysłu, nie mógł być wtajemiczony w arkana polityczne, te i t. p. szczegóły biograficzne wyrwane lutnie z pewnych lat, nie przesądzają tego, że Szekspir szybko mógł zbrzydzić sobie rubaszną kompanję z Mermaid-Tawern i więcej gustował w towarzystwie takich courtierów, np. jak Tomasz Sackville, który był i dworzaninem doskonałym i autorem licznych pięknych utworów dramatycznych, czy komedjopisarzy Earla of Oxford lub H. Barkera lorda Morley, niżeli w towarzystwie kolegi Greena, który nań wypisał paszkwil, zwąc go „an absolute Johannes Factotum“, „sroką ubierającą się w cudze piórka“. Stwierdzono dalej. dokumentarycznie, że aktor Szekspir pozostawał w nader serdecznych stosunkach z sir Filipem Sidneyem, zaufanym doradcą królowej i jedną z najlepszych głów dyplomatycznych ówczesnego imperjurn, Czy master William towarzyszył mu w podróży do Italji, gdzie ten dyplomata dłuższy czas przebywał w Wenecji, czy Szekspir wogóle był w Italji (jak twierdzi upornie niemiecki badacz E. Engel), to jeszcze kwest ja otwarta i przychylać się raczej należy do poglądu, że ten wielki obywatel Europy „z granic miłej ojczyzny nigdzie nie jeżdżając“ — jak mówił o sobie Mikołaj Rey. Stwierdzony naukowo stosunek serdecznej zażyłości z sir Filipem, już pozwalał znać aktorowi kulisy polityczne ówczesnej Anglji. Zresztą trzeba też wziąć pod uwagę ten najważniejszy szczegół, że wysoka szlachta ówczesna
Strona:Nowy Przegląd Literatury i Sztuki 1920 nr 1.djvu/79
Ta strona została przepisana.