Był atoli we Wschodniej Europie drugi naród, wielki ale daleki, mniej znany, ale bardziej oryginalny, o którym z admiracją i respektem wyrażali się wszyscy monarchomachowie tych czasów: szkot Buchanan, Hotman, Beza, autor dzieła: „De jure magistratus in subditos“ (1590), Boucher, biskup z Senlis Rossaeus, autor dzieła: „De justa rei publicae Christianae in reges impios et haereticos autoritate“ i wreszcie najgorszy z nich, także jak Rossaeus zacięty papista, Wilhelm Duplessis des Mornay, znany pod pseudonimem: Juniusa Brutusa, autor wprost rewolucyjnej j Rousseau zapowiadającej książki pt.: „Vindiciae contra tyrannos.“ Całą tę literaturę musieli znać chyba lordowie prowadzący politykę ówczesnego Johna Bulla i organizujący wewnętrzny ustrój imperium. Czy aktor Szekspir miał możność, sposobność, czas i odpowiednie quantum zainteresowania się tą polityczną literaturą w to można śmiało wątpić, ale również śmiało można przypuszczać, że tenże aktor-autor politycznych „histories“, mógł się zapoznać z jedną przynajmniej książką zwalczającą tę całą tendencję do republikanizmu zmierzającą, tj. z dziełem niejakiego Barclaya, gdyż mamy w ręku dowód, że na określenie narodu Polonusów używa omal tego samego słowa, co właśnie Barclay. Tego to Wilhelma Barclaya nie należy indentyfikować z jego synem Janem autorem słynne „Euformia“ i „Icon Animorum“, tj. opisowej geografji europejskiej, w której jest tak fatalny i ujemny opis ówczesnej Polski, że nań aż Barclayowi musiał ostry dać respons nasz Łukasz Opaliński. Widocznie w tym klanie szkockim z ojca na syna dziedzicznie przechodziła jakaś idjosynkrazja do nacji polskiej.
Pisał bowiem surowo o polskich tendencjach republikańskich taki rojalista skrajny Beccaria, zwalczając apoteozę Sarmacji, skoncypowaną przez Bezę, jak np.: „Podobają ci się (Bezo) nadzwyczajni Polacy i chciałbyś, aby wszyscy ich naśladowali. Bardzo łatwo ci w to
Strona:Nowy Przegląd Literatury i Sztuki 1920 nr 1.djvu/97
Ta strona została przepisana.