darował wieś, aby za nią dać Turkom okup za jeńców polskich, w niewolę wziętych. Na wykupno jeńców biskup Lipski połowę majątku przeznaczył.
Inni oddawali całe majątki swoje na wdowy i sieroty po żołnierzach, na broń dla wojska, na przybory wojenne.
To znowu pojawia się piękny przykład miłości synowskiej. Tatarzy uprowadzili w niewolę matkę Krzysztofa Strzemskiego. Dobry syn sprzedał, co tylko miał i pojechał do Tatarów, by matkę wykupić z niewoli. Ale zastał ją umierającą, więc tyle miał pociechy, że go pobłogosławić przed śmiercią zdołała. Nie zostawił ciała zmarłej, lecz zapłacił za nie, jakby za żywą osobę i włożywszy ciało do trumny, do Polski odwiózł, aby pogrzebać na ojczystej ziemi. Sami Tatarzy podziwiali tę miłość synowską.
A wszystko to wyrastało z Bożego posiewu, co padał z ust Skargi!
W czasie wojny z Moskwą, gdy król zajęty był oblęganiem Smoleńska, przebywał Skarga przez dwa lata w Wilnie, skąd odbył pielgrzymkę do słynącej cudami N. Maryi P. w Trokach na Litwie, w kwietniu 1611 r. i modlił się o zwycięstwo Polski, poczem wrócił do Warszawy 22. kwietnia 1611 r. i pożegnał dwór królewski, bo uczuwał brak sił i odpocząć mu było potrzeba. Na pożegnanie wystąpił z kazaniem tak tkliwem,
Strona:O życiu, dziełach i zasługach Ks. Piotra Skargi.djvu/60
Ta strona została uwierzytelniona.