Równocześnie ze „Zwierzyńcem“, pojawiły się „Przypowieści*, znane pod nazwą „Figliki“. Są to utwory żartobliwe. Jest tam wiele dowcipnych wierszyków, ale nie brak i bardzo rubasznych, które poecie sławy nie przysporzyły. Między onymi „Figlikami“ jest powiastka: „O tym, co się sianem wykręcił z piwnicy“, a z czego też przysłowie powstało: wykręcić się sianem, czyli z czegoś zręcznie się wywinąć.
„Jeden, pijąc w piwnicy, był dłużen niemało.
Widząc, że mu rozumu w mieszku (pieniędzy w sakiewce) nie dostało,
Jął figle ukazować i wziął wiązań (wiązkę) siana:
»»Patrzcie, panowie bracia, będzie wnet odmiana!«« (coś ciekawego)
Namówił wiązań dzierżeć (trzymać), z tego cechu pana (szynkarza)
A sam ku górze idąc, kręcił powróz z siana;
A wyszedłszy z piwnicy, przez ulice dunął (pogonił),
A ten (szynkarz) siano ze wstydem porzuciwszy, plunął«.
W trzy lata po „Zwierzyńcu“, bo w r. 1565. wydał Apokalipsę Ś-go Jana w tłómaczeniu polskiem, którego dokonał z kalwińskiego opracowania. Wrażenia nie wywołał wielkiego, bo dalszych wydań nie było na onczas. Przypiski i uwagi własne autora, z tłómaczeniem połączone, są czysto kalwińskie.