Strona:O życiu i dziełach Mikołaja Reja z Nagłowic.djvu/65

Ta strona została przepisana.

trzeba się przegłodzić, ale to zdrowo, bo „smaczniejsza wtedy wędzonka a kasza, niźlićby przyniesiono bijankę (biłą śmietanę) z marcepanem“.
Żołnierz powinien być zawsze uczciwym, prawym, rzetelnym, sprawiedliwym, a zwłaszcza w czasie wojennym. Wtedy to, w czasie wojny, potrzeba mu szczególniej dbać o dobrą sławę.
„Nic ci o ranę, bo się ta łacno zagoi; nic ci o niewolę, bo komu obiecał Bóg, nigdy nie zginie; nic ci o śmierć, albowiem nigdzie lepiej, ani poczciwiej nie możesz zapieczętować żywota swego. A to zawżdy miej na pieczy, gdy tam ujrzysz, że drapią, biorą a szarpają niewinnych ludzi o ich majętności, chociaż się łzy leją, chociaż głosy aż pod niebo o pomstę krzyczą. Ależ ja radzę byś miał przemrzeć ze szkapami, kędy możesz ostrzegaj się tego, abyś miał i jedną suknię przedać, a w drugiej się do domu wrócić, tedy to lepiej będzie, niźli głos niewinny a przekęctwo na się puścić (ściągnąć). Bo wierz mi, iż Pan Bóg na wielkiej pieczy ma, a jaśnie powiada: Gdy zawoła do mnie ubożuchny o krzywdę swoją, ja muszę pomścicielem jego być. Bo wierz mi, iż ci się to sowicie oddać musi: albo szkapy pochromieją, alboć potem i z gospodą zgoreją (zgorzeją), albo cię okradną. Owo ani obaczysz jako to Bóg sowito zawetuje, a pomści się krzywdy onego niewinnego“.
Gdy żołnierz wróci z wojny do domu, albo też na odpoczynek po służbie przybędzie, niechże się zachowa, jak przystoi uczciwemu człowiekowi.
„A gdyć Pan Bóg zasię pozdarzy przyjechać do domku, miejże to na pilnej pieczy, abyś w niczem