znowu o bogactwie, o szczęściu, aż kończy się pierwsza część apoftegmatów wierszami o tem, by nigdy nie tracić nadziei.
»Mędrszy, co wesół ciesząc się nadzieją,
Niż owi wszyscy, co w przygodach mdleją«.
»Nadzieja zawżdy dobrze sercu tuszy,
Smętny duch — ciało i kości wysuszy«.
Po tych apoftegmatach następują inne, nazwane „krótsze“, treścią podobne, a tem różne, że się z czterech wierszy składają. Po nich apoftegmata „poczciwe, na osoby różne“, a więc o królu, biskupie, o urzędnikach różnych, o różnych zatrudnieniach i t. d. aż ostatnie są napisami na budowle i na pamiątkowe przedmioty. Tak n. p. „Na dom“.
»Błogosław w tym domu Panie!
Wszystkim szczęśliwe mieszkanie.
Kiedyś to dopuścił sprawić,
Raczysz Panie błogosławić.
Raczysz dać z swej łaski Panie
Tu wszem fortunne mieszkanie.
Nie daj Panie złemu szkodzić,
Aby nie śmiał w ten dom wchodzić.
Ubłogosław ten dom Panie!
I każdego w nim mieszkanie«.
Albo też taki napis „Na wrota“.
»Kto tu idzie temi wroty,
Zostaw na polu kłopoty.