czy na artykuły pani Wilkońskiej, zamieszczone w Tygodniku Wielkopolskim, w których autorka Ireny zapisała wspomnienia swoje z życia towarzyskiego w Warszawie, a jedno z tych wspomnień, Deotymie poświęca.
Obok sympatycznej postaci Deotymy posta-wić musimy Narcyzę Żmichowską, znaną pod imieniem Gabryeli. Żmichowska pod względem głębokości uczucia poetycznego przewyższać zdaje się Deotymę, choć niższą jest od niéj w bogactwie myśli i łatwości wierszowania. W dziełach pedagogicznych dla kobiet odznacza się światłym i trafnym doborem nauk, stósownie i przystępnie wyłożonych. Pierwsze jéj prace drukowane były po rozmaitych czasopismach, jak w Pielgrzymie, w Przeglądzie naukowym, w Bibliotece warszawskiéj. Razem zebrane wyszły w roku 1845. w Poznaniu, pod tytułem: „Wolne chwile Gabryeli.“ Jest to zbiór pomniejszych wierszy i opowiadań prozą, pełnych pięknych myśli, rzewnych uczuć, a ujętych w miłą, gładką formę. Fantastyczna powieść „Maina i Kościéj“ zawiera wiele zwrotów z natchnieniem napisanych. Wiersz „Szczęście poety“ lśni się prawdziwie cudnym poezji blaskiem. „Prządki“ są zbiorem udatnych powiastek o strachach. Do obszerniejszych a żywe zajęcie
Strona:O autorkach polskich, a w szczególności o Sewerynie Duchińskiej.djvu/33
Ta strona została przepisana.