Już w wieku dziecięcym umysł jéj zapowiadał przyszłe swe objawy. Z zamiłowaniem trudniła się botaniką i zoologją, a ucząc się tych przedmiotów z upodobaniem jakby przyszłego specjalisty, znajdowała w nich stronę poetyczną i z nauki tej snuła poezję, składając jako dziecko udatne wierszyki o kwiatkach i muszkach. Snać umysł jéj tak się rozdzielił, że nadał jéj we wszystkiém tę równowagę, która pozwała równocześnie rozum nauce, uczucie i wyobraźnią poświęcić poezyi.
To niejako rozdzielenie się jednego ducha w dwu przeciwnych kierunkach: ściśle naukowym i poetycznym, powiałoby nas zobowiązywać każdy z tych kierunków śledzić osobno i osobne każdemu poświęcić uwagi. Mamy do czynienia z jedna osobą, a z dwoma autorami: z uczonym i z poetą. Że jednak oba te kierunki w większéj części dzieł pani Duchińskiéj tak ściśle ze sobą się spajają, że prawie uzupełniają się wzajemnie, razem traktować je będziemy.
Stanowisko pani Duchińskiej w świecie uczonych dokładnie zaznaczył p. Emil Hervet w sprawozdaniu swojém, odczytaném na posiedzeniu Towarzystwa etnograficznego w Paryżu 15. marca 1869 r. Wspomniałem już, że sprawozdanie to pojawiło się w obszernéj broszurze zatytułowanéj:
Strona:O autorkach polskich, a w szczególności o Sewerynie Duchińskiej.djvu/45
Ta strona została przepisana.