Strona:O autorkach polskich, a w szczególności o Sewerynie Duchińskiej.djvu/74

Ta strona została przepisana.

Niestety! czy złość ludzka, czy biedy nasze tak wielkie, te znaczna część krytyków, sprawozdawców, widzi w obrazie Matejki tylko zdradę, tylko upadek, — kiedy zdrada, upadek, znikczemnienie są tam przedmiotami przechodniemi, choć wołajęcemi głośno.
Poeta maluje salę radną, przypatruje się obliczom, poznaje, czem są! Poznaje — i jak przestraszony, zgrozą przejęty, przypomina sobie dawną salę radną, reprezentantów Polski, w czasach dawniejszych. Rozprawia się ze wszystkiemi postaciami, wspomina przeszłość każdego i uzupełnia tem obraz pierwszy poematu.
W drugiej części główną rolę piastuje Repnin, wypowiada swe plany, wielkie plany carycy, a obraża go najwięcej Rejtan, Rejtan tarzający się w progu. Rejtan główną jest siłą, któréj poseł carycy się lęka, która go przestrasza, sam nie wie, dla czego!
Część trzecia jest ostatnią. Jest to odrodzenie Polski. Oto jeden z wstępów tej części.
Repnin kończy swe rozumowania wyrazami do Rejtana:

Tyś trup......
Jak ty, Polska się szarpie, jak ty, Polaka kona,
Wnet sława jéj przeżyta we mgle się rozpłynie,
Imię jéj przebrzmi nawet.“