Strona:O kobiecie i o miłości.djvu/70

Ta strona została uwierzytelniona.

Żadne towarzystwo nie jest na dłuższy czas miłe, prócz towarzystwa osób, których wzrastające wciąż wobec nas poważanie jest nam pożyteczne i miłe. To też kobiety, chcąc, żeby ich towarzystwo nie przestawało być miłe po krótkim czasie, powinneby stać się takie, żeby ich poważanie mogło być trwale pożądane.


Wobec ludzi wielkich, a zwłaszcza wobec tych, w których jaśnieje wyjątkowa dzielność, świat zachowuje się jak kobieta. Nietylko podziwia ich, lecz i kocha, albowiem owa siła budzi w nich miłość. Często, jak w kobietach, miłość ku takim jest większa z powodu i w miarę lekceważenia, które oni okazują, złego obchodzenia się, którem darzą i samego strachu, którym napełniają ludzi. Tak Napoleon był najbardziej kochany przez Francję i stał się przedmiotem, żeby tak rzec, czci żołnierzy, których zwał mięsiwem dla armat i za takie uważał. W tenże sposób liczni dowódcy, co ludzie tak samo oceniali i uważali, byli bardzo drodzy swym wojskom za życia, a dziś w książkach historycznych zdobywają serca czytelników. Także pewien rodzaj brutalności i przesady podoba się w takich niemało, jak kobietom w kochankach. Dlatego Achilles jest najzupełniej miły, podczas gdy dobroć Eneasza i Gotfryda, mądrość ich i Ulissesa budzą prawie nienawiść.