Strona:O literaturze rosyjskiej i naszym do niej stosunku, dziś i lat temu trzysta.djvu/018

Ta strona została uwierzytelniona.

Ani Andrejew bowiem, ani Gorkij, literatury rosyjskiej nie stanowią. O Gorkim ogółem powątpiewać można, czy to jakiś wielki talent literacki; on nas zainteresował raz samymi tematami, powiedziałbym etnograficznie, przedstawianiem tych »bosiaków« w przeróżnych perypetjach życia i nędzy, a jeszcze bardziej interesuje on nas jako natura protestu, jako człowiek, który nie jak inni na jakiś kompromis trwożliwie się zgadza, lecz zawsze na przebój idzie, prawdziwy rewolucjonista, wieszcz burzy.
O Andrejewie dziś jeszcze trudno coś orzec; wybitny to talent, ale dotychczas tylko w małostkach nowelistycznych i szkicach się przejawił, między którymi ów »Śmiech czerwony«, owe okropności z pola walk mandżurskich i ich odbicie w umysłach chorych, szalonego doznał powodzenia; sam autor chwilowo, zdaje się, polityce się oddał. Więc te tłumaczenia Gorkiego i Andrejewa, goniące formalnie jedno drugie, nie stanowią bynajmniej o tym, jakobyśmy się z literaturą rosyjską już zapoznali. I podczas gdy ta literatura odbyła tryumfalny pochód po całym zachodzie, gdy wszyscy uznają jej nadzwy-