Strona:O początkach chrześcijaństwa.djvu/018

Ta strona została przepisana.

stępnie w dziele niemieckiem: Die Einheit der Religionen, im Zusammenhange mit den Völkersvanderungen der Urzeit und der Geheimlehre, z którego dotąd ukazał się tylko tom I w Berlinie 1870 r.
Moglibyśmy sztuczną hypotezę zbyć krótką uwagą, że ewanielie nasze istniały już dawno przed wystąpieniem marcyonitów lub ebionitów, że wreszcie do tłumaczenia różnic jakie zachodzą między trzema pierwszemi a czwartą, nie potrzeba tak kolosalnego historyczno-mitologicznego wywodu, skoro daleko prościej tem się tłumaczą, że Jan Apostoł pisał w innych warunkach i w innym celu, niż reszta ewanielistów; że nareszcie czwarta ewanielia byłaby zupełnie zbyteczną, skoro ze sekretem już wygadał się Łukasz, uczeń i towarzysz Pawłowy. Jednakże teoryra Ernesta Bunsena tyle narobiła wrzawy między rokiem 1865-1870, tyle miała rozgłosu w swoim czasie w wielu czasopismach francuskich i niemieckich, n. p. w Revue des deux Mondes, że warto poświęcić jej rozbiór nieco szczegółowy.
Że religia perska ma z żydowską niejedno podobieństwo, jest rzeczą niewątpliwą. Ormuzd, bóg dobry, u Persów stwarza świat z niczego, a potem rośliny, zwierzęta i pierwszego człowieka. Jest także wzmianka o raju, w którym żyją pierwsi ludzie, o złym bogu Arymanie (Angro-mainjus), który na kształt szatana biblijnego, dochodzi do coraz większego wpływu i znaczenia; jest mowa o drzewie żywota, o wężu czy smoku, gubiącym ludzi, o jedzeniu owoców i utracie raju, o potopie, o niezliczonej hierarchii złych i dobrych duchów, o zbawcy, który przyjdzie na końcu wieków, nareszcie o zwycięstwie Ormuzda nad swoim ciemnym rywalem, poczem rodzaj ludzki odzyska stracone szczęście i pierwotną niewinność. Takie szczegóły, zgrabnie zestawione, robią nadzwyczajne wrażenie, a że dopiero za panowania Persów Żydzi wrócili z niewoli, wydaje się prawdopodobnem, że oni ztamtąd wynieśli większą część swoich tradycyj religijnych. Przypatrzywszy się jednak zbliska mniemanym podobieństwem, poznajemy w nich bardzo nieudaną karykaturę opowiadania mojżeszowego. Pomijam zupełnie, że niektóre z nich czytamy dopiero w Bundeheszu, książce bardzo młodej, napisanej już po upadku dynastyi Sasanidów, kiedy Islam rozwielmożył