od Szapura II. t. j. wieku czwartego po Chrystusie (309-380). Na to zgadzają się wszyscy oryentaliści. Inne księgi święte Persów są jeszcze młodsze i powstały dopiero po inwazyi arabskiej i w części pod wpływem idei chrześcijańskich, jak dowiódł Spiegel w swojem znakomitem dziele: Eranische Alterthumskunde[1]. Nie myślę zaprzeczyć, jak to robili niektórzy, n. p. profesor holenderski Kern, że autor Awesty istniał rzeczywiście[2], twierdzę tylko, że jego system religijny nie był znany w Persyi, a tem mniej w Mezopotamii, gdy sroga ręka Nebukadnezara zapędziła tam Żydów na wygnanie. Twierdzenie moje opieram na takim dowodzie.
Chociaż Awesta, jak wszystkie księgi święte na wschodzie, pozbawiona jest wszelkiej chronologii historycznej, zkąd niektórzy umieszczali ją 1000 lub 1500 lat przed Chrystusem, zawiera ona jednak niektóre nazwiska i szczegóły topograficzne i geograficzne, na których można oprzeć prawdopodobny jakiś domysł o kraju lub czasie, w którym ona powstała. Z imion własnych dwa tylko przytoczę, Puruszaspę i Wistaspę. Pierwszy jest ojcem Zoroastra, drugi jest królem, który opiekował się jego nauką.
Że Puruszaspa brzmiał po grecku prawdopodobnie Prexaspes, jak domyśla się Gobineau, każdy uzna, kto wie, że Grecy według starej metody kaleczyli imiona greckie: z Kszajarsy zrobili Xerxesa, z Kambudszyji Kambyzesa, z Hakamanisa Achemenesa, z Darajavusa Daryusza. Podobnież Zaratustra zrobił się u Greków Zoroastrem, Ahura-mazda Ormuzdem, Angro-mainyus Arymanem. Bardzo więc prawdo-