Strona:O początkach chrześcijaństwa.djvu/082

Ta strona została przepisana.

Razem ze Straussem, a często z nim wojując, powstała inna szkoła, która przeszło trzydzieści lat napełniała świat protestancki rozgłosem swej sławy a zaciętością walki przeciw wierze pozytywnej. Aby odróżnić się od mitologizmu Straussa, przezwała się historyczną, choć niesłusznie, bo była antytradycyjną a więc niehistoryczną. Nazywają ją zwykle tübingską, bo jej założyciel Ferdynand Chrystyan Baur i główni jej zwolennicy byli profesorami w tübingskiej Wszechnicy. Naprzeciw Straussowi twierdzili, że Chrystus i apostołowie byli historycznemi osobistościami, ale przeczyli, żeby byli takimi, jakimi ukazują się w ewanieliach, bo jak za reformacyi (mówili Tübingczycy), taki w pierwszych chwilach chrześciaństwa istniały różne sekty sobie przeciwne. Wyszedłszy wszystkie z łona żydowstwa, tem jednak się różniły, że jedne pragnęły kompromisu z poganami, a drugie zachowania Zakonu w całej surowości. Pochodziło to ztąd, że każda sekta wyobrażała sobie Chrystusa na swój sposób, jedna jako ebjonitę, druga jako przyjaciela pogan i Samarytów. Ale jak to zwykle się dzieje, że partye skrajne, przez ciągłe ścieranie, zużywają się, a z nich przez wzajemne koncesyje powstaje partya nowa, umiarkowana, tak i z chrześciaństwem się stało. Po upadku dwóch partyj skrajnych i nieprzejednanych, Pawłowej i chrześciańsko-żydowskiej, utworzył się około połowy drugiego stulecia Kościół katolicki a cztery ewanielie, będąc wyrażeniem tej zgody, nie mogły być napisane dopóki nie utwierdziła się zgoda[1].

  1. Z licznych dzieł zmarłego w r. 1860 profesora dwa głownie zajmują się kwestyą ewanielii i początków chrześcijaństwa: Paulus, der Apostel Jesu Christi. Tübingen 1845 (2gie wydanie w dwóch tomach w roku 1866), a drugie: Kritische Untersuchungen: über die Kanonichen Evangelien itd. Tübingen 1847. Znakomite wspomnienie o nim, pełno ciekawych szczegółów o rozwoju szkoły tübingskiej skreślił prof. E. Zeller w swoich: Vorträge und Abhandlungen geschichtlichen Inhalts. Leipzig 1865, p. 354-434). Tamże znajdują się dwie inne, do naszej materyi odnoszące się rozprawy: Das Urchristenthum (p. 202-266) i die Tübinger Historische Schule (p. 267-353), choćby już z tego powodu ważne, że teraźniejszy filozof berliński niegdyś sam był teologiem, a nawet założycielem słynnego organu tü-