cytujących lub wszystkie lub kilka przynajmniej z ksiąg historycznych N. T. I tak za Wespazyana mamy list Barnabasza, za Domicyana list Klemensa, za Trajana listy św. Ignacego i św. Polikarpa, obok świadectw heretyckich Cerynta i Ofitów; za Hadryana gnostyka Bazylidesa i Ebionitów, za Antonina Pobożnego dzieła Justyna męczennika, Celsa filozofa pogańskiego, Walentyna i Marcyona heretyków. Nareszcie za Marka Aureliusza mamy list kościoła lugduńskiego o prześladowaniu r. 177, mamy pisma ś. Ireneusza i akta męczenników Scyllitańskich. Wobec tego długiego chóru świadków, głoszących jednomyślnie autentyczność, lub prawdziwość ewanielii, choć do rożnych szkół i sekt należą, godzi się zawołać z św. Augustynem: „której książki pochodzenie będzie jeszcze pewnem, jeżeli pisma, apostolskie maja być niepewne?“[1]
Możemy jednak tę samą prawdę wykazać na drodze zupełnie odmiennej. Przypuśćmy bowiem, że w literaturze kościelnej żadnej nie byłoby wzmianki o naszych ewanieliach, że żaden pisarz nigdy ich nie cytował. Będzie takie przypuszczenie arcydziwnem z naszej strony, ale nie wychodzi przecież po za granice możebności. Wszak niejedno dzieło, świeckie lub kościelne, znajduje się w tem położeniu. Ani piękna apologia Atenagorasa, ani gładki list bezimiennego autora do Diogneta nigdzie nie są wspominanie, a jednak nikt nie wątpi dzisiaj, że zostały napisane w drugim wieku naszej ery. Przypuśćmy więc, ze takisam los spotkał księgi N. T., ze przez ośmnaśce wieków pisarze chrześcijańscy nigdy ich nie wspominali, ze dopiero Tyszendorf lub Cureton, lub kto inny odkrył je niedawno na górze Synai lub w je-
- ↑ Contra Faustum lib. XXX. c. 6 quae unquam litterae habebunt pondus auctoritatis, si evangelicæ, si apostolicæ non habebunt? De quo libro certum erit, cujus sit, si litterae, quas apostolorum dicit et tenet Ecclesia, ab ipsis apostolis propagata et ab omnibus gentibus tanta eminentia declarata, utrum apostolorum sint, incertum est?.. Platonis, Aristotelis, Ciceronis, Varronis aliorumque ejus modi auctorum libros, unde noverunt homines, quod ipsorum sint, nisi eadem temporum sibimet succedentium contestatione continua?...