gumenta zasługują na odpowiedź, bo będąc obosiecznej au tury, z równą łatwością obracane bywają przeciw Apokalipsie i przeciw czwartej ewanielii. W mniemaniu racyonalistów[1], styl i treść obu książek są tego rodzaju, że w żaden sposób nie mogą pochodzić od tego samego autora. „Wieszcz
Apokalipsy, wola Hilgelfeld, nie może być zarazem teologiem Janem, jak nazywany jest czwarty ewanielista, począwszy od soboru nicejskiego“[2].
Przypatrzmy się obu argumentom, z których jeden jest filologiczny a drugi filozoficzny.
Już Dionizego z Alexandryi w III. stuleciu uderzała wielka różnica stylu między Apokalipsą a czwartą ewanielią. Zbijając mrzonki chiliastyczne biskupa Neposa, uważał za potrzebne podawać w wątpliwość apostolskie pochodzenie Apokalipsy, aby przeciwnikowi wytrącić z rąk tarczę, którą się zasłaniał. Dowodził więc, że Apokalipsa i Ewanielia nie mogły być napisane przez tego samego autora, bo zarówno „geniusz językowy, jak i sposób mówienia i układ książek“
- ↑ „S'il y a quelque chose d'évident, c'est que l'Apocalypse d'une part, l' Evangile et les trois épitres, d'autre part, ne sont pas sortis de la même main.“ Renan: L'Antéchrist p. XXV.
- ↑ Historisch-kritische Einleitung in das N. T. p. 407.
chrześcian. Polecają go papieżowi jako brata swego i towarzysza, gorliwego krzewiciela Zakonu Chrystusowego i presbytera kościoła liońskiego.“ Wyraz πρεσβύτερος w drugim wieku oznaczał starszego kapłana, czasem nawet biskupa, który odznaczył się zaszczytnie w publicznem nauczaniu. (Zob. Döllingera: Hippolitus und Kallistus p. 339 i nast.) Musiał więc wtedy Ireneusz mieć co najmniej lat pięćdziesiąt, za czem nietylko przemawia godność prezbytera i ważna do papieża misya, jemu poruczona, lecz bardziej jeszcze gotowość z jaką papież wkrótce potem, dowiedziawszy się o śmierci Potyna, mianuje go biskupem liońskim. W takim zaś razie urodził się około r. 127, z czem dobrze zgadza się jego opowiadanie, że młodość swoję przepędził w domu Polikarpa, a ten umarł w r. 155 lub 156 a kilka lat przedtem był w Rzymie, dokąd prawdopodobnie towarzyszył mu Ireneusz. Kto zaś urodził się w r. 127 lub może dawniej nawet mógł bez przesady powiedzieć o rządach Domicyana, że to prawie jego czasy, mógł także znać niejednego z towarzyszy lub znajomych ś. Jana.