nie wolno było odstąpić. A bliżej przypatrzywszy się mniemanej różnicy, nie znajdujemy jej tak nadzwyczajną, jak głoszono. Nie jest prawdą, żeby Objawienie pod względem stylu różniło się absolutnie od wszystkich innych pism Nowego Testamentu, bo one wszystkie mają tę wspólną cechę, że są pisane po grecku, a pomyślane po hebrajsku. W tym punkcie Apokalipsa nie jest bardziej hebrajska od listów ś. Pawła lub od ewanielii ś. Marka. Renan, jak zwykle przesadza, gdy Apokalipsę nazywa najbardziej żydowskiem z pism Nowego Testamentu[1].
Porównywana zaś Apokalipsa z czwartą ewanielią, ukazuje daleko więcej podobieństw, niż przypuszczają racyonaliści. Jeżeli za przykładem Dionyzego powtarzają, że Apokalipsa pisana jest haniebną greczyzną, a ewanielia bardzo czystą i gładką, to prawdziwi znawcy nowozakonnej greczyzny muszą niestety to uważać za bajkę, bo z wyjątkiem Apokalipsy żadne pismo Nowego Testamentu nie jest napisane również złą greczyzną jak ewanielia i listy Janowe. Jeżeli tego nie zawsze dostrzeże czytelnik, pochodzi to z nadzwyczajnego wdzięku, z niewymownej słodyczy, które rozlane obficie po wszystkich stronicach tych pism przedziwnych, każą zapominać o ich usterkach stylistycznych[2].
A nietylko w ogólnym kolorycie, więcej żydowskim niż greckim, schodzą się Objawienie i czwarta ewanielia, lecz w rozlicznych także szczegółach. Uderza np. że pewne obrazy lub symbole znajdują się w Nowym Testamencie jedynie w Apokalipsie i ewanielii Jana. Czyż to byłby traf ślepy? czyż to nie dowód raczej wspólnego ich pochodzeniu. Bara-
- ↑ L'Antichrist p. XXV. O mniemanych barbaryzmach w Apokalipsie zob. Aberle, Einleitung in das Neue Testament. Freiburg 1877. p. 86, który je wszystkie tłumaczy przez naśladowanie języka starych proroków.
- ↑ Aberle: Man kann sogar sagen, dass, von der Apokalypse abgesehen, keine neutestamentliche Schrift, auch das Markus-evangelium nicht, in Bezug auf Sprach- und Darstellungscharakter so sehr dem eigenthümlich griechischen Sprachgenius widerstrebt, wie das Evangelium und die Briefe des Johannes. (tamże p. 89).