Uważam za rzecz pewną, że miasto święte, przeciwnie niż utrzymują Baur i Renan, było już zburzone, gdy Jan pisał swoje Objawienie[1]. On nie zajmuje się Jerozolimą doczesną, lecz niebiańską, która jest obrazem Kościoła Chrystusowego. „Widziałem święte miasto Jerozolimę nową, schodzącą z nieba od Boga, ozdobnie ubraną, jako oblubienicę dla męża swego. I usłyszałem wielki głos ze stolicy, mówiący: Oto przybytek Boży z ludźmi i będzie mieszkał z nimi, a oni będą jego ludem, a sam Bóg będzie z nimi[2]. Z tym obrazem przyszłego kościoła powszechnego, który ma zająć miejsce lokalnej religii żydowskiej, należy porównać słowa ś. Pawła: Jerozolima, która teraz jest, w niewoli jest z synami swymi, ale Jerozolima, która jest w górze, wolna jest, a ta jest matką naszą[3]. Obaj pisarze wyrażają tę samą myśl w tej samej formie. Taksamo górę Syon kładą w znaczeniu przenośnem, a dzieło Odkupienia oznaczają temi samemi obrazami, nazywają temiż słowami. Koryntyanom przypomina Paweł:[4] że zostali kupieni za „wielką zapłatę“ tj. za nieskończenie cenną krew Chrystusową. Podobnież mówi Apokalipsa: „Ci kupieni zostali z pośród ludzi, na pierwociny Bogu i Barankowi“[5] a o Baranku śpiewa dwudziestu czterech starców: Godzieneś wziąść księgę i otworzyć jego pieczęci, bo zostałeś zabity, a za krew twoją kupiłeś nas Bogu z każdego pokolenia i języka i ludu i narodu“[6]. Trudno zaiste o większą zgodność w poglądach czy to na istotę i rzecz Odkupienia czy na powszechność jego skutków. Jan i Paweł stoją zupełnie na tem samem stanowisku. Jeżeli pierwszy, to i drugi jest żydem, a jeżeli drugi jest nieprzyjacielem żydowstwa, to i pierwszy, bo obaj kochają naród i Ojczyznę swoją, ale pragną zarazem, aby religia mojżeszowa ustąpiła przed nową, powszechną religią Chrystusową. To też nic dziwnego, że mają obywaj te same teologiczne zapatrywania. Jeżeli Paweł wielbi krew Zbawiciela „przez którą
Strona:O początkach chrześcijaństwa.djvu/167
Ta strona została przepisana.