Strona:O początkach chrześcijaństwa.djvu/181

Ta strona została skorygowana.

miejsce szczęścia i rozkoszy miało być tylko dla żydów, wiernych przestrzegaczy zakonu; gdyby zaś z pogan kto chciał dostać się do niego, powinien był poddać się obrzezaniu i wszystkim rytualnym przepisom Starego Testamentu, jako niezbędnej kondycji zbawienia, lub, co na jedno wychodziło, królowania z Mesyaszem. Oto sławny Petrynizm, tak zwany od Piotra, jednego z najmocniejszych swoich filarów.
Gdyby stronnictwo to, powiada Baur, było zwyciężyło, chrześcijaństwo nie byłoby rozrodziło się w Kościół uniwersalny, lecz pozostało drobną sektą żydowską. Aby wyjść z zaklętego koła mojżeszowych ceremonij, a rozbić ciasne, narodowe pojęcia żydowskie, za pomocą idei powszechnego zbawienia, należało przeciw tezie Piotrowej postawić śmiałą antytezę. Przeczuwał ją Ś. Stefan a wygłosił Paweł. Onto pierwszy, tak mniema Baur, Chrystusa z malutkiego narodowego Mesyasza wyniósł do godności założyciela uniwersalnej religii, mogącej objąć wszystkie narody; pierwszy zerwał z mozaizmem, jako ze zużytą formułą, nie mogącą się na nic więcej przydać ludziom; pierwszy uciążliwe przepisy starozakonne, zwłaszcza obrzezanie, zastąpił chrztem ś. i bramę zbawienia otworzył poganom. Tym sposobem naprzeciw ewanielii Piotrowej stanęła Pawłowa, naprzeciw skostniałemu, ekskluzywnemu Petrynizmowi, elastyczny, liberalny Paulinizm.
Śmiałe myśli Pawłowe wywołały w Jerozolimie u jednych podziw, u drugich oburzenie bez granic. Wprawdzie apostołowie uwolnili pogan ochrzczonych raz nazawsze od starozakonnych obserwancyj, ale ta koncesya nie miała wielkiego znaczenia. Przekonano się bowiem wkrótce, że szczere i serdeczne pożycie z nimi było dla chrześcian żydowskiego pochodzenia istnem niepodobieństwem. Zaczęto ich podejrzywać o bałwochwalcze zwyczaje, o zasady heretyczne, traktowano jako klasę niższą, ledwo tolerowaną. Paweł do żywego obrażony, miał w Antyochii gwałtowną rozprawę z Piotrem, a gdy nic nie wskórał, zupełnie z nim zerwał i z resztą apostołów. Odtąd na własną rękę głosił ewanielię Ukrzyżowanego, również gorącą, jak liberalną, wyrozumiałą dla pogan, pogardliwą dla żydów. Ze swej strony starsi apostołowie tego mu płazem nie puszczają, śledzą wszystkie jego sprawy i słowa, nawet po za jego plecami przez tajnych wy-