Strona:O początkach chrześcijaństwa.djvu/186

Ta strona została przepisana.

Józef Flawiusz pisał swoje „Starożytności żydowskie“ Słowem, każdy ewanielista tak pisał, aby go rozumieli czytelnicy, a pisał o takich rzeczach, które mogły ich zainteresować. Renan udaje zdziwienie, że w ewanielii czwartej, przeciwnie niż w trzech innych, niema żadnej przypowieści, a za to długie, teologiczne rozprawy, których nie mają tamte ewanielie[1]. A jednak łatwo tłómaczy się ta różnica. Jan pisał swoją ewanielię z tą intencyą, aby uzupełnić trzy pierwsze. Znalazłszy w nich mnóstwo przypowieści, a prawdopodobnie najpiękniejsze z tych, które Zbawiciel wygłosił, nie chciał ich powtórzyć, a zamiast nich położył wiele Jego mów i rozmów jerozolimskich. Oczywiście inaczej mówił Chrystus do rybaków i pasterzy galilejskich, a inaczej w stolicy do ludzi wykształconych. Ztąd cudne owe przypowieści należą do Jego nauczania w Galilei, abstrakcyjne zaś mowy do Jego pobytu w stolicy, gdzie dużo widywał Faryzeuszów[2]. Dlaczego pierwsi trzej biografowie przekładali przypowieści? Bo pisali albo dla Żydów prostaków, albo dla pogan, a jednych i drugich mało lub nic nie obchodziła teologia hebrajska, subtelne dyskusye z doktorami i rabinami. Zupełnie inny cel obrał sobie Jan apostoł. Pisał, znaglony prośbami biskupów i nauczycieli, którzy walcząc z herezyami i żydostwem, potrzebowali wyższej, spekulacyjnej mądrości. A że pod koniec pierwszego stulecia, po zburzeniu Jerozolimy, Żydzi duchowo zorganizowali się nanowo w Jabnie i kwitnąca tam szkoła rabinów podtrzymywała żywą antychrześcijańską propagandę po wszystkich stronach świata, było nietylko na czasie, lecz nawet najbliższym obowiązkiem, przekazać wiernym rozprawy, które Zbawiciel miał z rabinami jerozolimskimi[3].

Pomimo tych różnic, nie należy zapominać, że duch ewanielii zawsze jest tensam, że to są cztery twarze jednej osoby, że to właściwie jedna czterokształtna ewanielia, quadriforme evangelium, jak mówi Ireneusz. Jeżeli więc czytamy

  1. Renan, L'Eglise chrétienne p. 60.
  2. Słowa Mateusza (XIII, 34): sine parabolis non loquebatur eis, odnoszą się tylko do ludu galilejskiego. Ś. Jan nie używa ani formy przypowieściowej, ani nawet wyrazu παραβολή, tak często znachodzącego się u innych ewanielistów.
  3. Aberle, Einleitung in das Neue Testament p. 109-111.