jem przybył do Jerozolimy, odwiedził tylko Piotra i zamieszkał u niego przez dwa tygodnie. „A innego z apostołów, dodaje, żadnego nie widziałem, tylko Jakuba, brata Pańskiego“[1]. A gdy po czternastu latach wraca do Jerozolimy, znowu widuje Jakuba i wymienia go między filarami Kościoła[2]. W tych dwóch miejscach trudno dopatrzeć się jakiejkolwiek niechęci. Pozostaje więc tylko trzecie miejsce, którem zwykle wojują zwolennicy niezgody między apostołami. Oto, co pisze Paweł: „przedtem, niż przyszli niektórzy od Jakuba, Piotr z poganami jadał“[3]. Słowami temi podobno oskarża emisaryuszów Jakuba jako głównych sprawców nieprzyjemniej sceny antyocheńskiej, a ztąd pono niedaleko do wniosku, że Jakub nie cierpiał Pawła i wszędzie przez ajentów swoich podburzał przeciw niemu wiernych. Jednakże ze słów Łukasza, wyżej przytoczonych, przekonali się czytelnicy, że Jakub nie miał żadnych powodów do jakiejś niechęci przeciw Pawłowi, że przeciwnie partya faryzejska prowadziła ową agitacyę nieszczęsną na własną rękę. Wprawdzie Renan, który zamiast historyi pisze romanse historyczne, opowiada z największą dokładnością czarne intrygi Jakuba: „Jakub wykonał swój projekt fatalny. Bracia wyjechali z Jerozolimy, opatrzeni w listy polecające, z jego podpisem, jako od naczelnika dwunastu i jedynego, który miał prawo uwierzytelniać misyę itd.[4] Trudno uwierzyć, że wszystko to wyczyta
- ↑ Gal. I. 19.
- ↑ Gal. II. 9.
- ↑ Gal. II. 12.
- ↑ Jacques avait exécuté son fatal projet. Des trères munis de lettres de recommandation signées de lui, comme du chef des Douze et du seul qui eût le droit d'authentiquer une mission, partirent de Jérusalem (Saint Paul p. 291). W. tym krótkim ustępie jest prawie tyle błędów, co słów, zjawisko dość powszechne w dziełach Renana. Jakub nie jest głową dwunastu apostołów, bo w najdawniejszych pomnikach czytamy: powiedzcie uczniom jego i Piotrowi (Mark. XVI. 7.), Piotr z jedenastu (Act. Ap. II. 14.). Jakub nigdzie nie jest wymieniony na pierwszem miejscu, gdy mowa o wszystkich apostołach; przeciwnie, Piotr, występuje ciągle jako ich
Aberle, Einleitung in das N. T. p. 62 i nast. Schanz, Commentar über das Evangelium des heil. Lucas, p. 17 i nast.