wydać, ani władza państwowa, ani władza duchowna. Byłby to bowiem gwałt nad sumieniami ludzkiemi.
Prawda, że Rosja z racji stanu, jak twierdziła, chciała, aby wszyscy byli prawosławnymi, i tą racją powodowana, zniosła unję. Ta racja stanu to ohyda, to plama straszna w historji Rosji. Czyż Polska, która tę zbrodnię potępiała, podobną zbrodnię ma popełniać? Nie, nigdy!
Kto wraca do jedności kościelnej w obrządku łacińskim, z radością go przyjmujemy, kto wraca w obrządku, wschodnim, z równą radością go przyjmujemy. Przed nikim nie zamykamy Kościoła. Dla wszystkich ludzi dobrej woli Kościół Chrystusa jest otwarty. Kościół nikomu nie odbiera tego, co dla kogoś jest drogiem, — a taką drogą rzeczą jest i obrządek religijny.
5. Spotykamy się ze zdaniem: Po co jakiś nowy obrządek wschodnio-słowiański? Czy też bizantyńsko-słowiański Mamy przecież na terenach Rzeczypospolitej obrządek greko-katolicki. Niech pragnący jedności kościelnej w obrządku wschodnim, ten greko-katolicki obrządek przyjmują.
Nic przeciwko temu nie mamy. Lecz jeżeli powracający do jedności kościelnej pragną obrządku bizantyńsko-słowiańskiego, czy mamy ich zmuszać do przyjęcia obrządku greko-katolickiego? Byłby to gwałt. Nauka Chrystusowa nam na
Strona:O pracy unijnej w Polsce.djvu/19
Ta strona została uwierzytelniona.