dnio-słowiańskiego czyli bizantyńsko-słowiańskiego, że diecezji tego obrządku niema w Konkordacie.
Gdyby w Konkordacie nie było ani słowa o obrządkach, to czyż z tego możnaby wyprowadzić wniosek, że Stolica Apostolska zgodziła się na zakaz jakiegoś obrządku w państwie, z którem zawiera Konkordat?
Coby mówiący i piszący powyższe słowa powiedzieli, gdyby Stolica Apostolska zawarła np. Konkordat z Rosją i w Konkordacie przekreśliła obrządek łaciński?
Lecz niech się nie lękają, Stolica Apostolska takiego Konkordatu nie zawrze. Ale też niech nie twierdzą, że obrządek wschodnio-słowiański czyli bizantyńsko-słowiański jest przekreślony w naszym Konkordacie.
Art. XVIII Konkordatu mówi o duchownych i wiernych wszelkich obrządków, żadnego nie wyklucza i z istniejących, i z tych, które w przyszłości do nas zawitać mogą.
Obrządek zaatakowany istniał przed zawarciem Konkordatu. Parafij tego obrządku chociażby w naszej diecezji bylo trzy przed zawarciem Konkordatu. Proboszczowie tych parafij otrzymywali przed zawarciem Konkordatu dotacje. Konkordat ten stan zatwierdził. Dotacje według wskazań Aneksu A. Konkordatu są w dalszym ciągu tym proboszczom wypłacane.
Strona:O pracy unijnej w Polsce.djvu/32
Ta strona została uwierzytelniona.