Ta strona została uwierzytelniona.
— 14 —
najmniejszą jałmużnę. Nielitościwa księżna-wdowa zawołała służbę, aby wyrzuciła z parku proszącą.
Wtedy to żebraczka, która była czarownicą, rzekła do wdowy: Za to, żeś nieludzko ze mną postąpiła — syn twój zmieni się w puszczyka, bogactwa będą ci nazawsze odjęte, a z ciebie nie pozostanie ani śladu...
Gdy zaś zawołany sługa złapał ją za ramię, by wyrzucić za wrota, zamieniła go w karła z długą siwą brodą i kazała strzedz skarbów nielitościwej księżnej dotąd, dokąd gwiazda poranna nie przywiedzie do zamku narzeczonej puszczykowi, który winien dać jej szkatułkę ze skarbami, jako podarek ślubny. Przytem ostrzegła zaczarowanego sługę, że dzieweczka, która przybędzie kiedyś do pałacu i zdejmie czary z puszczyka nie może otwierać szkatułki