Strona:Obłok w spodniach.pdf/30

Ta strona została uwierzytelniona.

Cudacznie wystrojony,
przejdę przez cały glob sam,
abym palił się i podobał!
Napoleona,
jak mopsa,
na smyczy prowadząc przed sobą!

Ziemia,
chcąc oddać się,
cielskiem zawierzga,
cała się rozłoży,
rozkraczy,
przedmioty ożyją,
każdy wargami zagaworzy:
„Cacy, cacy, cacy!“

Wtem
chmury
wraz z innem obłoczywem
zaczęły się kołysać i chwiać niebywale,
jakgdyby,
niebu zagroziwszy strajkiem uporczywym,
rozchodzili się gniewnie robotnicy biali.