Strona:Objawienia Najświętszéj Maryi Panny w Gietrzwałdzie.djvu/21

Ta strona została uwierzytelniona.

owéj Maryannie, lecz ta się wymawia, że pruskich pieniędzy nie ma, a z moskiewskiemi nie można. Na to kazała jéj Matka Boska iść do pewnego organisty, a ten jéj w nabyciu pruskich pieniędzy dopomoże. „Ale ja nie wiem jak się to miejsce nazywa“ — pytała kobieta. „Gietrzwałd“ — była odpowiedź Najśw. Panny. „Jednak ja drogi nie znam, ani nie wiem, w którą stronę iść mam,“ — zagadnęła kobieta. „To pójdź zemną, poprowodzę cię — powiedziała N. Panna i wyszła, a kobieta za Nią. Prowadziła tedy owę kobietę przez pola i wielkie lasy i przez pewną wodę, którą nie wśród, tylko wierzchem przeszły, i pokazywała jéj okolice aż tu dotąd.
Nareszcie kobieta widziała się u siebie z żalem; lecz niebawem wybrała się z trzema innemi osobami w tę wskazaną podróż. I szły owe cztery osoby przez wielkie i ciemne bory, aż nareszcie chciały się trzy przybrane wrócić, gdyż twierdziły, iż wiecznie błądzą i z boru nie wyjdą. Lecz Maryanna powiedziała, iż jéj te lasy i pustkowia są dobrze znane, bo jéj takowe Matka Boska pokazała.
I przyszły potém nad ową wodę, którą teraz w bród, aż po szyję, przeszły i zdążając daléj, przybyły nareszcie do Gietrzwałdu, gdzie znalazła Maryanna według swego objawienia i poznała wszystko i księdza proboszcza, któremu wszystko to opowiadała, a on spisał protokół.
Dnia 15 sierpnia (t. j. w uroczystość Wniebowzięcia Najśw. Panny) osoby, które miały szczęście widywać Matkę Bożą, widziały Ją w dniu tym otoczoną licznymi aniołami. Aniołowie ci, przecudnéj piękności, mieli obchodzić uroczyście z processyą, chorągwiami i wspaniałym śpiewem wniebowzięcie Królowéj swojéj. Ludu w tym dniu, różnego stanu i wieku było przeszło dziesięć tysięcy. Również i księży było kilkunastu. W tym czasie miały dziewczynki polecone prosić Najśw. Panny o nawrócenie grzeszników zostających w szkaradnym nałogu nieczystości cielesnéj. Lecz Matka Boża miała na tę prośbę odpowiedzieć tylko te dwa słowa: „Będą ukarani“! Zupełnie taką samą odpowiedź miała Najśw. Panna dać także na pytanie, czy się pijacy nawrócą.
Dnia 25 sierpnia widziały w południe dziewczynki Najśw. Pannę bardzo wesołą, i ośmieliły się Jéj zapytać, czy wypędzone sieroty, które zostawały w szpitalu w mieście Olsztynie, pod opieką i dozorem Sióstr Miłosierdzia, powrócą jeszcze na dawne miejsce? Na to pytanie odebrały odpowiedź, że: