Strona:Objawienia Najświętszéj Maryi Panny w Gietrzwałdzie.djvu/23

Ta strona została uwierzytelniona.

gosławieństwo dla nas mizernych robaków, wzgardzonych i poniewieranych od świata Polaków! I któżby się o to błogosławieństwo nie starał i o nie nie ubiegał?!
Nie rozpaczaj, katolicka Polsko! bo namiestnik Chrystusowy, Ojciec święty w Rzymie niedawno swoją świętobliwą prawicą błogosławił tobie i składając i wznosząc świątobliwe swoje dłonie ku niebu, błagał i błaga dla ciebie zmiłowania Bożego! A Jego święte błogosławieństwo i pokorne błagania nie zostaną bez skutku.
Nie rozpaczaj w jarzmie ciężkiéj niewoli od wieku zostająca katolicka Polsko! bo Matka wszechmocnego Boga, Królowa Polski, Królowa Aniołów i świata całego, Matka miłosierdzia, Ucieczka grzeszników, Pocieszycielka utrapionych, Lekarka chorych, uśmiechając się z wesołém obliczem pogląda na dziatki twe zgromadzone, błogosławi tobie swą najświętszą, najczystszą i pełną łask Bożych, prawicą!
Nie rozpaczaj dotąd nieszczęśliwa a odtąd uszczęśliwiona katolicka Polsko! bo gdy Marya Niepokalanie Poczęta jest z tobą, któż przeciw tobie? Nie rozpaczaj Polsko, bo zmiłowanie Boże jest bliskie.
A ty dotąd biedna, nawet od swych własnych i rodzonych braci zupełnie od dawna zapomniana katolicko Polska Warmio! ty dziś możesz ze świętą Elżbietą w pokorze zawołać: A zkądże mi to, że Matka Pana mojego przyszła do mnie! Ty Warmio, któraś tak często utyskiwała niesłusznie, jakobyś była od Niepokalanie Poczętéj Najświętszéj Panny Maryi opuszczona i zapomniana. Ty katolicko Polska Warmio, jakże się możesz obecnie czuć szczęśliwą niezasłużenie gdy oto w pierwszéj wsi nad granicą protestanckich Prus leżącéj, za wolą i wszechmocnością Boga, Jego przenajświętsza Rodzicielka z nieba przybywa i na klonie pokazuje się kilku wybranym istotom i poufale z nimi rozmawia o różnych potrzebach i udręczeniach twych dziatek i miłościwie błogosławi tobie. O cóż to za łaska niewypowiedziana, że Królowa niebios trzy razy dziennie zstępuje na ten padół płaczu i za każdą razą bawi około dziesięciu minut, przypatrując się miłościwie swym wiernym dziatkom i chce im we wszystkiém pomagać, byle się tego stali godnemi!
O śpiewajże Warmio z największą pokorą i nabożeństwem: Wielbij duszo moja Pana! bo już nie jesteś nieszczęśliwą zapomnianą; bo już i rodzeni bracia twoi przy-