wałdzkiemu Xiędzu Weichsel i komisarzowi biskupiemu, Xiędzu profesorowi doktorowi Hiplerowi jak nie mniéj kapelanowi biskupiemu Xiędzu Loefflerowi. Ci nas mile powitali a słysząc, żem z redakcyi „Pielgrzyma“, oświadczyli gotowość służenia mi we wszystkiém, coby dla informacyi w sprawie nadzwyczajnych zajść tutejszych było potrzebném. Ich łaskawości téż zawdzięczam, że mogłem być obecnym przy badaniu dzieci po każdém zachwyceniu i spisywaniu odnośnych protokółów. A wyznaję tu nasamprzód, że im głębiéj i dokładniéj badałem wszystkie szczegóły tam zachodzące, tém mocniejszém stawało się moje przekonanie o rzeczywistości objawień.
Nie będę tu opisywał stanu osób uprzywilejowanych w czasie zachwycenia, bo to Przyjaciel Pielgrzyma w listach swoich dość dokładnie podał. Przy ranném Różańcu widziałem cztery osoby w ekstazie, przy południowém aż siedm osób, przy wieczorném tylko dwie osoby starsze, dla tego że dwoje dziewcząt znajdowało się tą razą na inném miejscu. Byłem zawsze zupełnie blisko przy osobach zachwyconych. W południe najlepiéj się im mogłem przypatrzyć, już dla tego samego, że słońce wtedy jasno świeciło. Stan zachwycenia najkróciéj i najdobitniéj charakteryzuje się tém, że to jest częściowa śmierć, to znaczy, że osoba zachwycona mniéj albo więcéj jest obumarłą dla świata ziemskiego a przez to tém przystępniejszą dla wrażeń świata nadziemskiego, niebieskiego. Odpowiedzie osób na pytania komisarza biskupiego były tak proste, że wykluczały wszelkie podejrzenie. Młodsze dziewczęta, gdy mnie pierwszy raz w gronie komisyi badającéj spostrzegły, były nieco zmieszane, ale tylko w pierwszéj chwili, bo wnet, poznawszy charakter mój, tak samo odpowiadały na pytania, które wtrącałem, jak na pytania komisarza biskupiego. Wszystkie cztery osoby badane zapewniały, że Matka Boska jeszcze nigdy nie była tak wesołą jak tego dnia (w dzień Jéj Narodzenia), że téż liczba aniołów Jéj przodkujących i Ją otaczających była nadzwyczaj wielką i że śpiew aniołów był prześliczny.
Przy badaniu po zachwyceniu południowém, jedna ze starszych osób oświadczyła, iż Matka Boska zapowiedziała, że dzisiaj o 7 godz. wieczorem pobłogosławi źródło, o którego pobłogosławienie dawniéj była proszoną. Ale zarazem Matka Boska dała jéj zlecenie, ażeby tylko one cztery i wszyscy księża tam przy zdroju o wspomnionéj godzinie byli obecni
Strona:Objawienia Najświętszéj Maryi Panny w Gietrzwałdzie.djvu/29
Ta strona została uwierzytelniona.