ra Niepokalanego Poczęcia nadejdzie i aby takową własną pobłogosławiła ręką. Matka Najśw. najmiléj przyjęła tę prośbę i jak niezadługo zobaczymy, obietnicy danéj dotrzymała w istocie. Nadto tegoż samego dnia (8 września zr.) Wieczorkówna i Bylitewska miały widzenie, że objawienia cudowne jeszcze nie ustaną zupełnie, ale powtórzą się w następujące trzy uroczystości w r. przyszłym i dalszych mianowicie: 1 w uroczystość Najśw. Panny Anielskiéj czyli Portiunkuli (2 sierpnia) 2) w uroczystość Wniebowzięcia i 3) w uroczystość Narodzenia.
Deszcz padał przez całą noc z dnia 7 na 8 września 1877. Kiedym rano 8 września wstał, jeszcze padało. Po wysłuchaniu mszy św. w miejscowym kościele, wybrałem się do Gietrzwałdu, a w drodze napotykało się bardzo wielu już z tamtąd powracających; a liczne wozy i wielkie tłumy ludu ze wszystkich stron zdążały ku Gietrzwałdowi.
Przyjechawszy na miejsce — już niebyło gdzie z powozem stanąć, przeto na rozgrodzone ogrody zajeżdżano. Na całkiéj zaś ulicy tyle było ludu, że trudno się było przecisnąć. Góra, cmentarz, ulice, ogrody a nawet dachy zapełnione były pobożnymi pielgrzymami. Ja dostawszy się z trudnością do plebanii, znalazłem tam pewnego znajomego pana z Poznania, przez którego byłem zamówiony.
Chmara ludu na górze cmentarnéj kołysała się jak fala morska poruszana wiatrem. Śmiało liczyć można, że najmniéj 50, 000 było tu zgromadzonych ludzi. Jestto cyfra poważna! ale zdaje się, że było może więcéj.
Nadeszło południe, a po niém czas odmawiania Różańca, na który duchowieństwo z czterema wybranemi istotami i z dziećmi szkólnemi, jak zwykle, wybiegli wśród wielkiego ścisku na cmentarz. Tymczasem będąc słabym i zmęczonym nie przetłoczyłem się tam z nimi pozostając zdala.
W czasie odmawiania Różańca i extazy prosiły owe dziewczęta Najświętszą Pannę, aby raczyła poprzednio uczynioną obietnicę (o któréj już wyżéj — pobłogosławienie źródła — ) łaskawie wykonać. Więc ta Matka miłosierdzia, Uzdrowienie chorych, Pocieszycielka strapionych, Niepokalanie Poczęta Marya Panna wesoło i łaskawie się uśmiechając, błogosławiła pełną łask prawicą tak licznie zgromadzonemu ludowi i według orzeczenia owych wybranych istót, oznaczyła czas,
Strona:Objawienia Najświętszéj Maryi Panny w Gietrzwałdzie.djvu/33
Ta strona została uwierzytelniona.