Strona:Objawienia Najświętszéj Maryi Panny w Gietrzwałdzie.djvu/39

Ta strona została uwierzytelniona.

wiania Różańca sama Najśw. Panna figurę pobłogosławi. Dał się téż X. proboszcz zapytać, czy przy tym akcie ma być tylko on sam, czy téż i inni księża być mają? Na to Najśw. Panna powiedziała, że i inni księża być mają. Jakoż niebawem nadjechał sąsiedni ksiądz za osobliwszém zrządzeniem Bożém i miejscowemu proboszczowi był pomocny w rozpisywaniu listów do okolicznych księży.
Dnia 14 września w południe pytały się wybrane osoby Najśw. Panny, czy Ją i późniéj jeszcze kiedy będą widziały? Matka Boska im na to: „kiedy żyć będziecie, to mnie będziecie widziały.“ Na wieczór tego samego dnia widziała Bylitewska grono Aniołów w około Matki Boskiéj.
Dnia 15 września dał się zapytać X. proboszcz Najśw. Panny, czy obraz Matki Boskiéj Częstochowskiéj, we wielkim ołtarzu kościoła gietrzwałdzkiego, jest cudownym? Najśw. Panna odpowiedziała, że jest cudownym. — Dodaję przytém, że wzmiankowany obraz jest licznemi wotami obwieszony i koronowany.
Tego samego dnia przybyli już obcy księża. W czasie odmawiania Różańca dwóch księży słyszało cudnie piękną muzykę.
Tego samego dnia pewna Wiktorya Naduchewicz z poza kordonu moskiewskiego zeznała przed księżmi, iż widziała Najśw. Pannę tak, jak ją widują owe dwa dziewczęta, a naokoło głowy Najśw. Panny — gwiazdy.
Tego samego dnia pytały się wybrane istoty Najśw. Panny, „czy nas do więzienia powsadzają? (tj. owe cztery wybrane, księdza proboszcza a może i inne osoby); na to odebrały odpowiedź: „chcą was wsadzić.“
Również tego samego dnia prosiły uprzywilejowane Najśw. Panny o szczególniejsze błogosławieństwo w ciężkich prześladowaniach dla Ojca Św., Biskupa, Ojca Duchownego tj. X. proboszcza miejscowego i dla nich samych i wszystkich prześladowanych. Na to Najśw. Panna powiedziała: „w tych prześladowaniach waszych jutro będę was błogosławić.“ Co téż następnego dnia się stało.
Teraz więc przystępuję od opisu tego dnia, tj. niedzieli 16 września i uroczystego wprowadzenia figury. Wiadomość bowiem o tém — jakby z bicza trzasł — rozbiegła się w okolicy i w niedzielę już od rana ciągnęli ludzie ze wszech stron do Gietrzwałdu. Ja wybrałem się sam po wielkiém nabo-