Strona:Obraz literatury powszechnej tom I.djvu/197

Ta strona została przepisana.
—   183   —

To też ja się obawiam, że może, wróciwszy
Do domu, o zlecenie moje wcale nie dbać
Ten, który pismo moje ma zanieść do Argos.
Orest.   Czegoż więc żądasz? W czemże masz wątpliwość jakaś?
Ifig.   Przysięgą zobowiąże się, że list doręczy
W Argos druhowi wedle mojego życzenia.
Orest.   Czy wykonasz nawzajem ty także przysięgę?
Ifig.   W jakim celu? cóż zrobić lub nie zrobić ? powiedz!
Orest.   Że żywego wypuścisz z barbarzyńskiej ziemi.
Ifig.   Naturalnie. Jakżeby mógł być moim posłem?
Orest.   Azali władca ziemi tej na to przystanie?
Ifig.   Skłonię go; tego sama do nawy zawiodę.
Orest.   (do Piladesa) Przysięgnij! (do Ifigenii) ty przysięgi rotę zbożną wygłoś!
Ifig.   Przysięgnij, że doręczysz to mym przyjaciołom.
Pilad.   Oddam przyjacielowi twojemu to pismo.
Ifig.   A ja ciebie ocalę za skały cyańskie.
Pilad.   Którychże bogów wzywasz na świadków przysięgi?
Ifig.   Artemidę; w jej domu sprawuję kapłaństwo.
Pilad.   Ja władcę nieba zasię, prześwietnego Zeusa.
Ifig.   A jeżeli złamawszy przysięgę, mnie skrzywdzisz?
Pilad.   Niech nie wrócę do domu! A ty, gdy ją złamiesz?
Ifig.   Niech nigdy nie postoje żywa w Argos ziemi.
Pilad.   Posłuchaj jeszcze tego, cośmy pominęli
Ifig.   Jeśli to co słusznego, powiesz jeszcze w porę.
Pilad.   Na ten wyjątek zgódź się: gdy lodź się rozbije
I list we falach morza wraz z całym ładunkiem
Przepadnie, a ja życie tylko z fal wyniosę,
Wtedy niech mnie przysięga już dłużej nie wiąże.
Ifig.   Z rąk więcej większa pomoc. Wiedz przeto, co zrobię.
Treść pisma zawartego w liście tobie ustnie
Opowiem, abyś wszystko mym druhom oznajmił.
Tak się zabezpieczymy. Gdy ocalisz pismo,
Ono samo się zwierzy milczkiem z treścią swoją;
Jeżeli zaś pochłoną list ten fale morskie,
Wraz z życiem swem ocalisz moje też orędzie.
Pilad.   Masz pieczę i o bogów i o mnie chwalebną.
Lecz powiedz, komu pismo to doręczę w Argos
Lub doniosę to, co mam usłyszeć z ust twoich.
Ifig.   Syna Agamemnona, Oresta, zawiadom:
„Zabita na ofiarę w Aulis Ifigenia,
Miana tam za umarłą, żywa przecie, śle to —“
Orest.   (przerywając). Gdzież ona jest? czy z martwych znów ona powstała?
Ifig.   Stoi przed tobą; lecz nie przerywaj mi mowy!
„Sprowadź, bracie, do Argos mię, nim umrę, z kraju
Barbarów i z ołtarza bogini mnie zabierz,
Przy którym cudzoziemców zabijam z urzędu —“
Orest.   Piladzie, co powiedzieć ? gdzież się znajdujemy?