Strona:Obraz literatury powszechnej tom I.djvu/202

Ta strona została skorygowana.
—   188   —
Przodownik Chóru.

Wielbić chcę ojców naszych, którzy bezwątpienia
Godni byli ojczyzny, godni uwielbienia;
Którzy w walkach na lądzie, i wśród mórz głębizny,
Zawsze nam wrogów bili na chwałę ojczyzny!
Nikt z nich ujrzawszy wroga nigdy go nie liczył:
Im duch Nieustraszenia w walce przewodniczył;
A choć tylko w zapasów upadł który szranku,
Wnet kurz strzepnął ze siebie, wypierał się szwanku,
I walka wrzała dalej.

Antystrofa.

Chór.  Matko miasta, o Pallado!
Ty, co dzierżysz rządy swemi
Kraj najświętszy z krajów ziemi,
I co mądrą wiedziesz radą
Lud, co innych przodownikiem
W wieszczów ogniu, w walk zwycięstwie —
Przybądź z tą, co jest mi w męstwie,
W bitwach, walkach pomocnikiem,
Z Nike[1] śpieszącą za Chóru śpiewami
I wrogom ze mną stawiącą czoło!
Z nią się w tej chwili zjaw pomiędzy nami,
Racz nam, co Chóru tworzymy koło,
Jeżeli kiedy, to dziś pośród szrank,
Łaskawie zesłać za zwycięstwo dank!

I w zabiegach też około pozyskania łaski Demosa Kiełbaśnik pokonywa Paflagończyka. Oto scena, w której oba przychodzą do niego z koszami pełnemi różnych przysmaków.

Kiełbaśnik.  Pozwól, współzawodem
Służyć ci będziem w zapaśniczym biegu.
Demos.  Niech i tak będzie — stańcież do szeregu!
Kiełbaśnik  i Paflagończyk (stając w tyle sceny koło koszów).
Już!
Demos.  A więc gońcie!
Kiełbaśnik  (odpycha Paflagończyka).
O, nie pójdziesz przodem!

(borykają się ze sobą).

Demos.  Przebóg! bądź stanę dziś na szczęścia szczycie,
Bądź mnie me gachy zaduszą w zachwycie!
Paflagończ.  Widzisz, ja pierwszy krzesełko ci stawię!
Kiełbaśnik.  Lecz nie masz stołu — z tym ja wpierw się jawię!

(Demos siada za stołem).

Paflagończ.  Oto masz tutaj hreczane kluseczki,
Z święconej w Pylos zgotowane hreczki.

  1. Bogini zwycięstwa, towarzyszka Pallady-Ateny, opiekunki Aten.