W huczniejszym Bachus trąby zagrzmiał tonie,
Słaby koń w wielkiem kole biedz nie zdoła,
Muzo elegii, cicha lecz wesoła,
Bądź zdrowa! będziesz kwitła po mym zgonie.
Z księgi I. Zatopienie zepsutego świata. Deukalion i Pirra. Ponowne zaludnienie świata. Apollo zabija smoka Pitona i na pamiątkę ustanawia igrzyska pityjskie, na których zwycięzców nagradzano wieńcem dębowym. Gdy w wieku żelaznym zuchwali olbrzymi targnęli się na samych bogów, lecz zostali przez Jowisza zgładzeni, z ziemi, krwią ich przesiąkłej, powstał ród ludzi bezbożnych i zbrodniczych. Jowisz postanowił zgładzić ich ze świata ogniem.
I już miał gromy swoje rozrzucać na ziemię;
Lecz z obawy, by pożar, wszczęty od piorunów,
Eteru nie ogarnął, nie spalił biegunów,
I pomny, że wyroków wolą niecofnioną
Kiedyś morza i ziemia i niebieski spłoną
I cały świat powszechna ogarnie zagłada, —
Ukute przez cyklopów pioruny odkłada;
Inną karą chce zniszczyć ziemian ród zuchwały,
Chce, by z wszystkich chmur nieba deszcze razem lały.
Zasadza Akwilona do eolskiej góry
Z wiatrami, co skupione rozpędzają chmury,
Zsyła Nota. Na mokrych skrzydłach Not się zrywa,
Groźne jego oblicze gęsta mgła okrywa,
Chmury osiadły czoło, deszczem cięży broda,
Skrzydła i włosy siwe porosiła woda.
On gdy silną prawicą chmury z sobą zetrze,
Grom pada i rzęsisty deszcz siecze powietrze.
Iryda[1], w różnobarwne przybrana odzienie,
Wciąga wody, podaje chmurom pożywienie.
- ↑ Bogini tęczy, posłanka Junony.