Strona:Obraz literatury powszechnej tom I.djvu/359

Ta strona została skorygowana.
—   345   —

W ciele chcę wejść, nie w duszy,
Jeśli mi miejsca udzieli w komnacie;
Bardziej mię niźli ostra boli rózga,
Że nawet nędzny pachoł jej tam wchodzi;
Jednak lgnę niby do ciała paznogieć,
Ni zważam, że mię gromi brat lub wuj.

Mniej ta, którą zwie wuj
Siostrą, miła mi, na zbawienie duszy,
Niż ona; blizko, jak ciała paznogieć,
Radbym z jej łaski sieść przy niej w komnacie.
Miłości poddan, co w me serce wchodzi,
Chcę być jak w silnej dłoni słaba rózga.

Od pór, gdy sucha rózga
Kwitła, z Adama poszedł brat i wuj, —
Miłość podobna tej, która mi wchodzi
W duszy głąb', w żadnej nie postała duszy,
Przy niej me serce, w polu czy komnacie,
Dopóki palca trzyma się paznogieć.

Z nią me serce jak paznogieć
I jako z korą spojona jest rózga;
Jako w pałacu, w twierdzy — w jej komnacie.
Słodsza też, niźli brat i swat i wuj,
Nagroda przypaść musi w raju duszy,
Jeśli za trwałą miłość człek tam wchodzi.

Arnold pieśń, której treść: wuj i paznogieć,
Śle tam, gdzie mieszka rózga jego duszy,
W komnacie, kędy Pożądana wchodzi.


IX. Peyrols.
Kiedy Miłość się spostrzegła.

Kiedy Miłość się spostrzegła.
Że od jej przykazań stronię,
Z wielkim krzykiem do mnie biegła,
W takiej łając mię tensonie:[1]
„Przyjacielu, w jakiej stronie
Chcesz się ukryć, a daremnie?
Gdy nie w pieśni, gdy nie we mnie
Swego serca zjawisz hart,
Powiedz, Wasze, cóżeś wart?“

„Miłość pani, sługiwałem,
A ty coś mi dała? Proszę,
Proszę, powiedz, jakie miałem
Z całej służby mej rozkosze?
Skargi na cię nie podnoszę;
Jednej łaski w ciągłym znoju
Błagam: Zostaw mię w spokoju,
Pozwól jeno błogo spać —
Reszty dóbr twych nie chcę znać“.


  1. Zob. przypisek na str.347.