„Gdy już tego nie zmienimy,
Więc się dobrze mieć musimy:”
Miej się dobrze, serduszko!
Mnie, mój miły, jako w niebie,
A wspominam sercem ciebie:
Miej się dobrze, serduszko!
Biała róża już zakwita,
Mnie nadzieja nie zaświta:
Miej się dobrze, serduszko!
Ach, mój miły, mocny Boże!
Już inaczej być nie może:
Miej się dobrze, serduszko!
Bracia! nie pięknież piać staremi słowy
Trudne o pułku Igora powieści?
A więc pocznijmy pieśń, wedle osnowy
Zdarzeń, nie według pieśni Bojanowéj,
Bo wieszczy Bojan[1], jeśli k’ czyjej cześci
Pieśń tworzył, myślą uganiał przez bory,
Wilk ziemią, w wiatrach orzeł chyżopióry;
Jeśli bój spomniał, w lot dziesięć sokołów
Puszczał na stado łabędzi — a wtedy
Poczesną pieśnią pierwszy zabrzmiał połów:
Wonczas Jarosław stary, Mścisław chrobry,
Co pośród pułków kazogskich, Rededi
Dziryt twardemi wskroś przepędził ziobry,
I krasny Roman w pierwszych brzmieli rzędzie.
Lecz nie sokołów na stada łabędzie
Bojan, o bracia, wypuszczał ku walce,
Jeno na strony kładł swe wieszcze palce
I sławą książąt żywe brzmiały strony.
- ↑ Mityczny poeta słowiański.