Strona:Obraz literatury powszechnej tom I.djvu/490

Ta strona została skorygowana.
—   476   —

„Gdy już tego nie zmienimy,
Więc się dobrze mieć musimy:”
Miej się dobrze, serduszko!
Mnie, mój miły, jako w niebie,
A wspominam sercem ciebie:
Miej się dobrze, serduszko!

Biała róża już zakwita,
Mnie nadzieja nie zaświta:
Miej się dobrze, serduszko!
Ach, mój miły, mocny Boże!
Już inaczej być nie może:
Miej się dobrze, serduszko!

(Bronisław Grabowski).

X. Poezya ruska.

I. Wyprawa Igora na Połowców.
Igor Światosławicz, książę siewiero-nowogrodzki postanowił w r. 1185 wraz z trzema krewnymi zrobić wyprawę na głównych podówczas wrogów Rusi — Połowców, bez wiedzy i pomocy starszych i potężniejszych książąt ruskich. Czterej tedy owi władcy łączą swe drużyny i wyruszają w drogę; różne złowieszcze znaki zdają się ich ostrzegać przed niebezpieczeństwem; ale oni nie zważając na nic, uderzają na Połowców i rozpraszają ich na razie. Niebawem atoli Połowcy zbierają się powtórnie w wielkich masach i otaczają Igora; bitwa trwa półtrzecia dnia i kończy się zupełną klęską Rusi. Igor dostaje się do niewoli, z której ratuje się jednak ucieczką, czem Ruś się rozradowała.

Bracia! nie pięknież piać staremi słowy
Trudne o pułku Igora powieści?
A więc pocznijmy pieśń, wedle osnowy
Zdarzeń, nie według pieśni Bojanowéj,
Bo wieszczy Bojan[1], jeśli k’ czyjej cześci
Pieśń tworzył, myślą uganiał przez bory,
Wilk ziemią, w wiatrach orzeł chyżopióry;
Jeśli bój spomniał, w lot dziesięć sokołów
Puszczał na stado łabędzi — a wtedy
Poczesną pieśnią pierwszy zabrzmiał połów:
Wonczas Jarosław stary, Mścisław chrobry,
Co pośród pułków kazogskich, Rededi
Dziryt twardemi wskroś przepędził ziobry,
I krasny Roman w pierwszych brzmieli rzędzie.
Lecz nie sokołów na stada łabędzie
Bojan, o bracia, wypuszczał ku walce,
Jeno na strony kładł swe wieszcze palce
I sławą książąt żywe brzmiały strony.

  1. Mityczny poeta słowiański.