Strona:Obraz literatury powszechnej tom I.djvu/516

Ta strona została skorygowana.
—   502   —

„I owszem, znałem — rzecze. Pewnego razu czterdzieści wielbłądów zabiłem na ucztę i z emirami arabskimi w jedną stronę pustyni poszedłem; tam widzę człowieka, który ciernie z ziemi wyrywa. Czemuż, mówię mu, do Hatema Taji nie idziesz? właśnie u jego stołu mnóstwo biesiadników zasiadło.“ A on na to:

Wiersz perski.  Ten, co z pracy rąk swoich kęs chleba pożywa,
Nie zaciąga wdzięczności długu u Hatema.

„Otóż tego człowieka wspaniałością i wielkością duszy za wyższego od siebie uznałem“.

5.

Kaleka jeden bez rąk i bez nóg stonogę zabił; derwisz jeden, tamtędy przechodząc, zawołał: „Niech będzie Bogu chwała! Oto pomimo stu nóg swoich, skoro jej ostatnia godzina wybiła, nie mogła stonoga uciec przed kaleką bez rąk i bez nóg.“

6.

Rady zasięgać u niewiast jestto czysta zguba, a być szczodrym dla złoczyńców jest grzechem.

Wiersz perski.  Litość nad srogim lampartem
Jest okrucieństwem nad baranami.

(W. z B. Kazimirski).

V. Ben Jemin Ferjumendi.
Aforyzmy.
1.

Tego królem jesteś, bracie,
Komu sypiesz dary,
Lecz poddanym tyś każdego,
Kto ci śle ofiary.
Jeśli nie dbasz o niczyje
Względy najłaskawsze,
Każdy, choćby i król świata,
Jest ci równym zawsze.


2.

Pytasz mnie, jaka mądrość jest na czasie?
Toż niechaj uczą cię szachistów boje:
Wrogowi swemu bierz wszystko, co da się,
Lecz najusilniej strzeż tego, co twoje.


3.

Cześć głupcom wszelakim, zazdrościć im trzeba;
Ich tylko od zgryzot uwolniły nieba,