Strona:Obraz literatury powszechnej tom II.djvu/161

Ta strona została przepisana.
—   157   —

I wnet idę do sądu.
Sganarelle.  Ja umywam ręce.
Marfury.  Patrz, mam znaki!
Sganarelle.  Być może.
Marfury.  Śmiałeś mnie uderzyć!
Sganarelle.  Niczemu, filozofie, nie należy wierzyć.
Marfury.  Ja cię pozwę!
Sganarelle.  Ja nie wiem.
Marfury.  Przywiodę tu straże.
Sganarelle.  Być może, co być może.
Marfury.  Ja ci tu pokażę!
Sganarelle.  Nic nie jest niepodobnem.
Marfury.  Pamiętajże sobie...
Sganarelle.  Wszystko to stać się może.
Marfury.  Ja cię wnet poskrobię! (Odchodzi).


Sganarelle postanawia wreszcie cofnąć się od zamierzonego małżeństwa, bo mu wróżki (Egipcyanki) dwuznaczne przepowiadają szczęście, a przypadek sprawia, że Dorymena, nie widząc narzeczonego, uspakaja Likasta, swojego kochanka, aby nie wątpił o jej niezmiennej miłości, bo odda swoją rękę tylko dla bogactwa starcowi, który zapewne nie długo żyć będzie. Sganarelle wywołuje Alkantora, ojca Dorymeny (scena 14); próbuje go przekonać, że byłby dla jego córki nieodpowiednim mężem.


Sganarelle.  Panie Alkantorze,
Prawda, żem twoją córkę żądał mieć za żonę,
Lecz włosy me, starością, widzisz, ubielone...
Alkantor.  Nic z tego; córka moja dziewczyna nie płocha,
Uczyni cię szczęśliwym, bo cię szczerze kocha.
Sganarelle.  Lecz ja jestem czasami nieznośnym człowiekiem,
Mam swe własne dziwactwa, które rosną z wiekiem,
Wiele zawsze przykrości ucierpi odemnie,
Wierz mi, że to nie bardzo będzie jej przyjemnie.
Alkantor.  Moja córka jest grzeczna, i o cóż ci chodzi?
Ręczę, że ona z tobą we wszystkiem się zgodzi.
Sganarelle.  Jestem słaby na ciele i to ją zniechęci.
Alkantor.  Nie; uczciwa kobieta zawsze ma w pamięci,
By męża nie obrzydzić; tyś się dla niej przydał.
Sganarelle.  Ale ja ci nie życzę, byś ją za mnie wydał,
Mówię szczerze.
Alkantor.  Żartujesz; wolę raczej zginąć,
Niżeliby me słowo miało cię ominąć.
Sganarelle.  Mój Boże! uwalniam cię od tego.
Alkantor.  Nie, wcale;
Przyrzekłem ci jej rękę: dzisiaj więc wspaniale
Naprzekór twym rywalom ty się z nią ożenisz,
Czegóż się do zawarcia tego związku lenisz?
Sganarelle.  (na stronie). A to kaduk!
Alkantor.  Więc widzisz, sprzyjam twej osobie.
Mam szacunek i przyjaźń szczególną ku tobie.