Strona:Obraz literatury powszechnej tom II.djvu/162

Ta strona została przepisana.
—   158   —

Tak; nic mnie nie poruszy w mojem przedsięwzięciu,
Obiecanej ci córki nie dałbym książęciu.
Sganarelle.  Z tego, panie, honoru cieszę się niezmiernie,
Lecz, że się żenić nie chcę, wyznaję ci wiernie.


Oburzony Alkantor odchodzi do domu, a na jego miejscu zjawia się syn jego Alcydas. (Scena 16).


Alcydas  (przez całą scenę z nadzwyczajną grzecznością).
Najniższy sługa Pana, mego Dobrodzieja.
Sganarelle.  Ach, ja z całego serca jestem twoim, Panie.
Alcydas  Ojciec mój w tej mi chwili doniósł niespodzianie,
Że pan cofasz swe słowo, chcesz zamiar odmienić
I już się z moją siostrą nie raczysz ożenić?
Sganarelle.  Tak jest, z żalem to czynię; nie mogę inaczéj.
Alcydas  O! panie dobrodzieju, wszak to nic nie znaczy.
Sganarelle.  Żal mi, wierzaj; i chciałbym w łagodnym sposobie...
Alcydas  To nic! (pokazując mu dwie szpady). Bądźże pan łaskaw, zechciej wybrać sobie.
Jedną z tych oto dwóch szpad, która ci się zdaje.
Sganarelle.  Jedną z tych dwóch szpad?
Alcydas  Tak jest, do woli oddaję.
Sganarelle.  Do czegóż to?
Alcydas  Mój panie! trzeba wiedzieć o tem,
Że kto dał słowo, musi dotrzymać go potem;
A żeś pan wprzód obiecał żenić się z mą siostrą,
A dziś nie chcesz, więc mile, łagodnie, nie ostro,
Baczysz ten mój maleńki przyjąć komplimencik
I wyjść ze mną za miasto na jeden momencik.
Sganarelle.  Jakto?
Alcydas  Drudzyby pana napadli tu z krzykiem
I honor jego śmiałym szarpali językiem;
Lecz my, ludzie spokojni, bez tej przykrej wrzawy,
Zawsze z grzecznością wszystkie odbywamy sprawy.
Więc nie będziesz miał za złe, że ci mówię grzecznie,
Byś się ze mną na szpady rozprawił koniecznie.
Sganarelle.  Dość niezgrabny kompliment!
Alcydas  A więc pan wybieraj.
Sganarelle.  Najniższy sługa pański! gdy chcesz, sam umieraj,
A ja chcę żyć i czaszki nie mam do rozbicia.
A to dziwne żądanie! zbawić kogoś życia!
Alcydas  Ale musisz się rąbać.
Sganarelle.  O fraszkę! funt kłaków!
Schowaj pan te grzeczności dla innych junaków.
Alcydas  No, nie nudżże mnie, panie, czas drogi ucieka,
A mnie jeszcze za chwilę pewna sprawa czeka.
Sganarelle.  Lecz ja nie chcę!
Alcydas.  Rąbać się?
Sganarelle.  Jestto niecna droga...
Alcydas.  Doprawdy?