Strona:Obraz literatury powszechnej tom II.djvu/169

Ta strona została przepisana.
—   165   —

Idź prędką śmiercią swoje zakończyć cierpienia!...
Lecz jeszcze chwilę czekaj jej losu spełnienia...
Miałby mi rywal wydrzeć to dobro jedyne?
Samemu ją królowi odstąpię... i zginę.


Tymczasem Mitrydat układa plan dalszej walki z Rzymianami, plan, który jednocześnie musi być próbierzem uczuć Farnasa. Oznajmia on synom, że będzie szukał wroga w jego własnej siedzibie, a Farnas dla zyskania sprzymierzeńca w królu Partów, uda się do niego natychmiast i ożeni się z jego córką. Szlachetny Xyfar, pragnący tylko śmierci, oświadcza gotowość towarzyszenia ojcu, Farnas natomiast radzi upokorzyć się wobec Rzymu i oznajmia stanowczo, że nieznanej księżniczki nie poślubi. W tej odmowie Mitrydat widzi dowód miłości Farnasa ku Monimie i w uniesieniu gniewu każe go uwięzić. Ale Farnas, przyznając się do winy, oskarża jednocześnie i Xyfara, że kocha Monimę i jest od niej kochany. W Mitrydacie budzą się nowe podejrzenia i ażeby wyjść z niepewności, oznajmia Monimie (akt III, scena 5), że po namyśle odstępuje jej rękę, ale nie Farnasowi, którego kocha, tylko Xyfarowi.


Monima.  Xyfar?.. on., panie?
Mitrydat.  On sam, pani!.. co za zmiana?
Skąd na wspomnienie o nim jesteś tak zmieszana?
Skąd na wybór tak słuszny wstrętem przerażona?
Nic-że tej wzgardy w twojem sercu nie pokona?
Powtarzam, ten odemnie w niczem nieodrodny,
Ten syn mię kochający i kochania godny,
Ten nieprzyjaciel Rzymu, w którym, mam nadzieję,
Że i tron mój i moje imię zajaśnieje...
Chociaż się to sprzeciwia zamiarowi twemu,
Mem życzeniem jest rękę twoją oddać jemu.
Monima.  Co mówisz?., nieba! może skutek waszej woli!..
Za co mię, panie, za co doświadczasz w niedoli?..
Przestań już, przestań moje powiększać cierpienia!
Wiem, że tobie mię oddal wyrok przeznaczenia,
Że już ślubu naszego chwila niedaleka,
Że ofiara w świątyni na nas tylko czeka...
Pójdź...
Mitrydat.  Więc do mojej woli nie mogę cię skłonić?
Pani! ty dla Farnasa pragniesz się ochronić?..
Zawsze ja twej niesłusznej wzgardy tak doznaję,
Że się nawet mój Xyfar jej ofiarą staje?..
Monima.  Ja nim gardzę.
Mitrydat.  Już dłużej o tem nie mów ze mną...
Czyń, co chcesz, zaślepiaj się miłością nikczemną!
Kiedy z dziedzicem mego imienia i tronu
Szukam na brzegu świata chwalebnego zgonu,
Ty właśnie wtenczas z jego bratem tu zostawaj...
Służ i krew jego ojca Rzymianom sprzedawaj!
Za twą wzgardę nie innej sobie zemsty życzę,
Tylko cię oddać w jogo ręce służebnicze!
Do czuwania o honor twój nic mię nie wzruszy...
Chcę nawet pamięć twoją zatrzeć w mojej duszy!