Strona:Obraz literatury powszechnej tom II.djvu/177

Ta strona została przepisana.
—   173   —

Święta prawda oświeca twój umysł i przecie
Znajduję, szczęsny ojcze, utracone dziecię;
Wróci się moje dawne i szczęście i sława,
Gdy krew moją wydarłem z pod niewiernych prawa.
Nerestan.  Oglądam moją siostrę, jej dusza niewinna...
Zaira.  Ach, ojcze! ojcze! powiedz, com czynić powinna?
Luzynian.  To, co mię od boleści i hańby zachowa:
Powiedz, żeś chrześcijanką.
Zaira.  Jestem nią!
Luzynian.  Te słowa,
O Boże! chciej twojemi uświęcić wyroki


Tymczasem Orozman, zaniepokojony wiadomością o nowej krucyacie (Ludwika IX-go), każe uwolnionych nanowo wtrącić do więzienia. Luzynian, rozstając się z córką, wymaga na niej przysięgę, że wszystko zachowa w tajemnicy. Zaira wyprasza znów uwolnienie jeńców i widzenie się z Nerestanem, żeby się lepiej oświecić w wierze i wyrozumieć, czy nie mogłaby z jej wymaganiami pogodzić wymagań serca (akt III, scena 4).


Nerestan.  Przecież mi z tobą wolno mówić, siostro droga.
Ach! w jakiejże nas chwili złączył wyrok Boga,
Już cię ojciec do swego nie przyciśnie łona...
Zaira.  O Boże! Luzynian?..
Nerestan.  Luzynian kona.
Radość, że mu stracone dzieci się wróciły,
Zwątliła do ostatka jego wątłe siły.
Lecz na domiar nieszczęścia w swej ostatniej dobie
Nie wie, czy prawe czucia jeszcze trwają w tobie,
I nawpół już grobowym otoczony cieniem,
Czy jesteś chrześcijanką, pyta z utęskieniem.
Zaira.  Nie jestżem twoją siostrą, skądże ta obawa,
Jażbym się wyrzec miała moich ojców prawa?
Nerestan.  Ach, siostro, temu prawu jeszcze nie uległaś
I pierwszy promień wiary dopiero postrzegłaś.
Jeszcześ nie otrzymała świętego znamienia.
Przysiąż, siostro, na klęski twej całej rodziny,
Na przodków, co męczeńskie odnieśli wawrzyny,
Że dziś ojca i moje uiścisz zamiary
I łączące cię z Bogiem przyjmiesz piętno wiary.
Zaira.  Tak, przysięgam na Boga, co w mem sercu czyta,
Na wiarę, która jeszcze przedemną ukryta,
Że odtąd jej przepisów dochowam niezłomnie.
Lecz, niestety, ta wiara czego żąda po mnie?


Nerestan odpowiada, że w tym względzie lepiej ją oświeci ksiądz, który wkrótce przybędzie tu skrycie, ubolewa tylko, że pozostanie ona w mocy sułtana ku hańbie swego rodu.


 
Zaira.  Dokończ, okrutny bracie! nieznane ci wcale
Moje skrytości, winy, życzenia i żale.