Strona:Obraz literatury powszechnej tom II.djvu/213

Ta strona została przepisana.
—   209   —

O! jeśli two złudzenie, jeśli obraz błogi
Chcesz zachować — siostrzyczko, nie przechodź za progi!...
Lecz dla was nie mam tajni, cofam słowo prędzéj,
Czyliż się mam przed wami rumienić mej nędzy?
Ubóstwo niech nie będzie do żalu powodem;
Wejdźcie — te nagie ściany nie tchną przecież chłodem.
(Adam M—ski).


Z utworów Lamartine'a mamy tłómaczone i wydane osobno : »Dumania poety« przez D. Lisieckiego (Warszawa, 1822) i »Jocelyn« przez Adama M—skiego (Kraków, 1891). W czasopismach i zbiorach dzieł znajdują się także przekłady poszczególnych jego pieśni.




XX. Jan Piotr Béranger.[1]

1. Stary kapral.

Naprzód! naprzód! marsz, rębacze!
Broń na ramię! wszak nabita!
Dajcie fajkę! precz te płacze!
Pożegnajcie mię i kwita!
Osiwiłem w służbie włosy;
Czym źle zrobił — trudno dociec;
Lecz na mustrach, ej, młokosy!
Byłem dla was jako ociec.
Naprzód, wiara!
Iść przytomnie,
Tylko wara
Płakać po mnie!

Obraziłem porucznika:
Bo młodziczek zbyt pozwala;
Ot, i z rzeczy rzecz wynika, —
Ostry nabój dla kaprala!
Tak potrzeba na przestrogę....
Zawiniłem — prawda szczera;
Lecz obelgi znieść nie mogę:
Jam był w służbie bohatera.
Naprzód, wiara i t. d.

Bądźcie mężni, o kamraci!
Nieście w służbie krew i zdrowie:
Choć się noga, ręka straci,
Krzyż ozdobi honorowie.
Jam go zyskał w dobrej sprawie...
Ej, bywało, bracia mili,
Ja wam stare boje prawię,
Wy gorzałkę-ście płacili.
Naprzód, wiara i t. d.

Robert! chłopcze z naszej wioski,
Wracaj do niej paść swe trzody.
Patrz, jak piękne klony, brzózki!
Teraz na wsi kwiecień młody!
Ja, bywało, o tej porze
Wdziękiem sioła oczy pieszczę...
O mój Boże! o mój Boże!
Moja matka żyje jeszcze!
Naprzód, wiara i t. d.

Kto tam szlocha? znam po jęku: —
Żona trębacza husarzy;
Niosłem syna jej na ręku,
Idąc z Moskwy w przedniej straży;
Jej by przyszło w dzikim stepie
Zginąć w śnieżnej zawierusze, —
Dziś niewiasta pacierz trzepie,
Niech się modli za mą duszę!
Naprzód, wiara i t. d.

Tam do licha! fajka zgasła...
O nie! jeszcze... Już my w kole.
Do szeregu! czekać hasła!
Oczu wiązać nie pozwolę!
Ej, kamraci! ej, najszczersi!
Wara płakać!.. broń gotowa;
Strzelać celno w same piersi...
I niech Pan Bóg was zachowa!
Naprzód, wiara!
Iść przytomnie,
Tylko wara
Płakać po mnie!
(Wł. Syrokomla).


  1. Przypis własny Wikiźródeł Pierre Jean de Béranger.