Chcę księżyc widzieć o zmroku,
Gdy nad dzwonnicą w obłoku
Tak lśni,
Jako ta kropka nad i.
(Bolesław Londyński).
Gwiazdo wieczorna, posłannico zdali,
Na niebios toniach posępna i blada,
Gdzie płyniesz wolno, wśród błękitu fali?
Gdy mgła pomroką na tę ziemię spada,
A burza cichnie i milczące bory
Łzawemi perły oblewają wrzosy;
Gdy tylko motyl przelatuje skory
Po wonnej łące, pijąc krople rosy?
Czego ty szukasz na uśpionej błoni?
Ale już widzę, jak twój promień biały,
Smętna królowo nocnych cisz i woni,
Z uśmiechem żalu zapuszczasz za skały,
Gwiazdo, co błądzisz po cichej dolinie,
Smętna łzo srebrna z ciemności zasłony,
Za tobą tęskny wzrok pasterza płynie,
Gdy swoją trzodę wiedzie zamyślony.
Gwiazdo, gdzie pędzisz tak szybkiemi loty?
Czy szukasz brzegu, by usłać twe łoże?
Pośród bezmiernej tej nocnej tęsknoty.
Czemu tak piękna zapuszczasz się w morze?
Jeśli twą jasność przy dalekim brzegu
W bezdenne tonie zanurzyć ci trzeba,
Gwiazdo miłości! powstrzymaj się w biegu —
I choć przez chwilę nie opuszczaj nieba
(Marya Ilnicka).
Pamiętaj! kiedy jutrznia bojaźliwa
Otwiera słońcu pałac promienisty....
Pamiętaj! kiedy w rozmarzeniu spływa
Noc zadumana w zasłonie srebrzystéj....
Gdy drży na luby głos rozkoszy łono twoje....
Gdy cię o zmroku nęcą słodkich marzeń roje —
Słuchaj, jak w paszcz głębinie
Głos cichy szemrząc płynie....
Pamiętaj!
Pamiętaj! gdy wyroki z poza świata
Rozdzielą nas w przeznaczeń poniewierce,
Kiedy cierpienie i rozłąki lata
Spopielą zrozpaczone moje serce...
Śnij o miłości mojej, śnij o rozstania chwili...
Ni czas, ni oddalenie miłości nie przesili —
Póki sił sercu stanie,
Nie zmilknie to szeptanie...
Pamiętaj!
Pamiętaj, kiedy w chłodnem ziemi łonie
Na zawsze moje serce się ukoi....