Strona:Obraz literatury powszechnej tom II.djvu/480

Ta strona została przepisana.
—   476   —
Z dramatów Grillparzera mamy przeróbkę »Ahnfrau« p. n. »Matka rodu Dobratyńskich« przez Stanisława Starzyńskiego, przedstawioną w Warszawie 1822 (druk. 1850, nowe wyd. 1893), oraz »Safo«, przełożony prozą przez Kazimierza Brodzińskiego i grany w Warszawie 1819 (druk. w »Pismach« K. Br. t. II, gdzie też mieści się urywek Safony przetłómaczony wierszem), wreszcie »Gra uczuć i fal morskich« tłumaczyła p. II. Wiślańska (Tarnów, 1885). Mamy także przekład powiastki »Klasztor pod Sandomierzem« dokonany przez A. Ujejskiego (Złoczów, 1892).




XXI. Teodor Körner.

Chrystus i Magdalena.

W świątynię, gdzie Chrystusa liczna słucha rzesza.
Jawnogrzesznicę wlecze faryzejów ród,
Jak ma być ukaraną — pyta cały lud —
Gdy śmierć jej nakazana wedle praw Mojżesza?...

Chrystus ku pytającym głowę zwolna zwróci...
Kreśli słowa po ziemi, duma jakiś czas....
W końcu rzecze spokojnie: „Kto bez grzechu z was,
Niechaj na tę grzesznicę pierwszy kamień rzuci!“...

Spojrzeli wnet po sobie jej oskarżyciele
I zawstydzeni, cicho odeszli z świątyni,
Szat brzegami zmiatając z płyt kamiennych kurz....

Do grzesznicy rzeki Chrystus: „Wstań i odejdź śmiele,
Gdy oni przebaczyli dziś winowajczyni,
I ja jej nie potępię. Idź i nie grzesz już!...“
(Izydor K.)






XXII. Albert Chamisso.

Epilog do pieśni.

Jak teraz drzewo w pojesiennem zimnie,
Sterczy bezsilne, tak dziś smutno i mnie;
Żadna pieśń w duszy mej się nie odzywa,
Bezczynna ręka na lutni spoczywa.
Och! czyliż we mnie to zdziałała jesień?
Czy mnie znów wiosna wróci do uniesień?
Może! — ja nie wiem! Lecz jeśli mi w duszy
Już do dna źródło pieśni czas wysuszy,
Ty serce zdołasz i ten ból pokonać,
Ciebie już życie nauczyło konać.

O przyjaciółko moja! lutni brzmiąca!
Tu nad ogniskiem spoczywaj wisząca,
Ja cię tymczasem oplotę w powoje,
Na pożegnanie w barwinek ustroję,