Strona:Obraz literatury powszechnej tom II.djvu/60

Ta strona została przepisana.
—   56   —

Szczęsna jesteś, spokojna,
I całe lato boże
Wesoła będziesz i błoga, jak wprzódy.
Ja także leżę pośród ziół i w cieniu,
A nuda myśl mi porze,
Że się nie czuję sam w tem zniechęceniu
I że nie mogę sobie w duszy znoju
Miejsca znaleść spokoju.
Przecież nie znam, co chuci,
I przyczyn dotąd nie znałem żałobie.
Co tak być może tobie
Ucieszne, — nie wiem; dość, że cię nie smuci.
Ja znów mam uciech mało
I nie na jedno to się tylko skarżę,
Moje jagniątko! Gdybyś ty umiało
Mówić, spytałbym, dlaczego stworzenie,
Gdy mu swobodne dadzą odpocznienie,
Już się bytem zachwyca, —
A mnie, gdy spocznę, porywa tęsknica?
Może, gdybym miał skrzydła
I wzlecieć mógł na chmury
Rachować gwiazdy, co się wiankiem wiodą,
Albo piorunem mógł nawiedzać góry, —
Szczęśliwszy byłbym, o światło ty jasne,
Szczęśliwszy byłbym, luba moja trzodo!
A może iście błądzi
Duch mój, że patrzy w drugich i z nich sądzi.
Może to prawo wszystkim tworom własne,
Że w każdej formie, z kolebki na groby,
Dzień urodzenia ma być dniem żałoby?...
(E. Porębowicz).

J. Leopardiego »Wybór pism wierszem i prozą« przełożył E. Porębowicz, (Warszawa, 1887 r.).




XVI. Józef Giusti.
Toast Girelli,
ofiarowany śp. panu Talleyrandowi.

Pan Girella[1] (inwalid
Wielkich zasług i zalet),
Rzucając przy stole
Dowcipy swe,
Stracił bussolę
I a — b — c.
I, pijąc wino,
Toaścik leje,

  1. Girella — chorągiewka t. j. człowiek zmiennych przekonań.