Strona:Obraz literatury powszechnej tom II.djvu/615

Ta strona została przepisana.
—   611   —

Ot, jak krety, tu i tam porywszy wam ziemię,
Przypominają, że czas warzywo siać, śpieszyć na ogród.
Już to trzeba dać brzuchowi, co tylko on żąda;
Jemu nie dość, kiedy go tylko z wierzchu wystroisz,
On i wewnątrz chce codzień się dobrze napełnić,
Stąd to pusto brzuszki wam bardzo kłaniają się nizko,
Kiedy Wasza Miłość nie śpieszy się, by je napełnić,
Lub też suknie, czy tam koszulę i spodnie im sprawić.
Więcej one waszą łaskę będą wychwalać,
Kiedy w nowym stroju do stołu z wami zasiędą
I słoninę, kiełbasy i inne tam znajdą przysmaczki.
A więc tedy siejcie ze zboża, co tylko możecie,
Siejcie pełną garścią kapustę, również i marchew,
Rzepę z pasternakiem, a niemniej ćwikłę i brukiew,
Także jarmuż, a szczególnie smaczne ziemniaki.
Siejcie, pograbiajcie i pamiętajcie doglądać!
Kiedy się tak sprawicie, wesoło wiosna wam zejdzie
I do nowych prac niedługo was lato powoła.
(Juliusz Ossowski).


XII. GRECYA NOWOŻYTNA.

I. Atanazy Christopulos.
1. Wyrocznia.

Wiodąc z sobą spór zajadły,
Trzy piękności mię opadły
I na honor jęły prosić,
Która piękna, by ogłosić.

I przysięgą każda ręczy,
Że całusem się wywdzięczy
Ta, co wyżej ją postawię
I urodę jej wysławię.

Rzekłem: „Wdzięczne kotki moje,
Nie w kłopocie ja tu stoję,
Pocóż swary i łajanie,
Gdyście piękne — niezrównanie!“

Więc nastała teraz zgoda,
Chętnie usta każda poda,
Bo nie było swarów, sprzeczek,
A jam miód pił z trzech usteczek.
(O. B).


2. Tęsknota.

O gdybym był zwierciadłem,
Wzięłabyś mnie do ręki,
A jabym zawsze widział
I ciebie i twe wdzięki.

O gdybym był grzebykiem,
Łagodnie lube, gęste,
Dzieliłbym włosy twoje
I rozczesywał często.