Strona:Octave Mirbeau - Ksiądz Juliusz.djvu/207

Ta strona została przepisana.

Odpowiedź nie nadeszła. Mijały dni, miesiące, lata, a ojciec mój mimo wszystko nie mogąc wyzbyć się przywiązania do tego złego brata, którego uratował od śmierci, od czasu do czasu smutny i rozciekawiony zarazem, zadawał sobie pytanie:
— Cóż on u licha może robić w Paryżu?