odpowiedzi. I chyba w tych sprzecznościach, jakie targają na wszystkie strony naturę ludzką, doszukujesz się źródła tej zagadki, wobec której stoisz tu zadumany.
Zamek Waltera Scotta, stanowi dziś Panteon jego pamiątek. Po jego śmierci, bibljoteka, złożona z 20.000 tomów i to, co z drobiazgów innych po nim pozostało, miały się rozejść po całym świecie, ale naród nie dopuścił do tego sprofanowania pozostałości po poecie. Drogą składek publicznych, zebrano dość znaczny fundusz, zakupiono w całości wszystko, i w tem samem miejscu, gdzie żył on i pracował, stworzono publiczne muzeum.
Kiedy nam opowiadał o tem przewodnik, gdyśmy przestępowali próg zamku, doznałem przykrego uczucia, boleśnie ścisnęło mi się serce. Ileżto — pomyślałem — nieoszacowanych pamiątek po twórcy „Pana Tadeusza“, dzięki naszemu niedbalstwu, rozbiegło się po szerokim
świecie, a jak mało nawet potrzeba było na to, aby w swoim czasie od zatracenia je ochronić. A przecież, w hierarchii genjuszów, o ileż nasz Mickiewicz, wyżej nad Walterem Scottem stoi, o ileż większem jest znaczenie jego w literaturze wszystkich czasów i wszystkich narodów? Ale za to, o ileż co prawda silniejszym jest od naszego prawdziwy patryotyzm Szkotów, patryotyzm, spoczywający nie w słowach, i nie
Strona:Odgłosy Szkocyi.djvu/196
Ta strona została uwierzytelniona.
— 188 —