związany jest najsilniej z tragedyą jej historyi, w życiu jej zaznaczył się niestartem piętnem. I dlatego, póki pamięć nieszczęsnej Maryi żyć będzie i rdza czasu nie zamieni w stos gruzów, tych murów Holy-rood, - pokój jadalny ofiary już odtąd Elżbiety, queen Mary's, jak Anglicy się wyrażają supping room, będzie przedmiotem pielgrzymek swoich i obcych, przychodzących tu z najdalszych stron świata, by w jego ścianach podumać nad kruchością losów ludzkich, czy to snujących się leniwo pod słomianą strzechą wieśniaka, czy też niby potoki górskie wspaniale i gorączkowo płynących, — w pałacach z marmuru i ze złota.
Czy Marya Stuart winną była rzeczywiście morderstwa króla, czy upadła pod brzemieniem tragedyi, jaka rozegrała się przed jej okiem w tym pokoju, rzeczywiście postanowiła się go pozbyć, kto to wie, kto o tem kiedykolwiek wiedzieć będzie?! Historya powiada, że wina jej w tym względzie udowodnioną nie została, i rozgrzesza ją z krwawego wypadku. Ale historya może błądzić. Bezsprzecznie, Marya własnemi rękami śmierci Darnleya nie sprowadziła, lecz cały szereg jej czynów po tej śmierci, świadczy wymownie o tem, że była jej intelektualną sprawczynią. Bo jeżeli zwrócimy na to uwagę,
że Darnley wysadzony został w powietrze w dniu 10 lutego 1567 r., że oskarżony o to morder-
Strona:Odgłosy Szkocyi.djvu/59
Ta strona została uwierzytelniona.
— 53 —