Strona:Opętana przez djabła.djvu/86

Ta strona została przepisana.

— Powiedz mi pan na pożegnanie coś takiego, od czego zrobiłoby mi się wesoło w duszy... Co upiększyłoby moje życie. Czy może pan?
— Mogę! — zaśmiał się głośno Bondarew. — Panowie! Pijcie wiele! Pijcie, ile się da! Pijcie jak najwięcej!...



86